PandaClubPolska

Witam. Otóż posiadam Fiata Pande 1.1 z 2009r. i mam spory problem. Kupiony został w salonie - samochód testowy. Przebieg miał ok. 2000 km. Wszystko niby ok, ale na pierwszym przeglądzie widnieje zapis "Bardzo niski stan oleju- wskaźnik nie wskazywał stanu" - tak było przy 19500km. Mowie ok na początku może trochę pić. Niestety sprawdzałem przy 27 tyś i znowu poniżej minimum. Teraz jest 50 tyś przebiegu i muszę wlewać litr na 7-8 tyś km. Zgłosiłem się do serwisu, samochód oglądał starszy Pan i powiedział, że to nie jest normalne. Szukał wycieków niestety zupełnie suchy był, wykręcał świece są dobre ładnie takie brązowawe, powiedzieli, że porozmawiają z centrala bo nie widzą tutaj rozwiązania - coś musi być z silnikiem. Zadzwonili za jakieś 2-3 dni i powiedzieli, że spalanie mieści się w normie książkowej, gdzie norma jest po prostu chora chyba z 0,4-0,5 litra na 1000 km. Czy to normalne ? W żadnym swoim samochodzie nawet używanym nie miałem tak żeby pił tyle oleju.

Raczej to nie jest normalne.

Mogę podać przykład mojego silnika - przejechane 115kkm, olej Mobil 10W40 - nic nie bierze - wymieniam co 15kkm.

Potwierdzam. Mam Pandę z silnikiem 1.1 z 2007 roku - przebieg 125 tys. km. Nigdy nie dolewałem oleju, a wymieniam go co 20 tys. km.

Właśnie dokładnie tak myślałem. Tutaj cały czas Selenia była. Nic zadzownie do innego ASO np. w Toruniu i pogadam bo nie wyobrażam sobie takiego spalania oleju w prawie nowym samochodzie. Moje 12 letnie tico cały czas męczone nie bierze nawet grama. Dzieki za odpowiedź chłopaki. Teraz tylko pewnie ASO będzie się trzymało, że w normie jest i nie wiem co zrobić ?

Z pewnością coś jest nie tak z silnikiem ... mój 1.1 z 2004 z przebiegiem 80kkm nie wymaga dolewek między wymianami. Od nowości na Selenii. Bravo, w którym miałem uszczelniacze do wymiany brało 0,25 - 0,5 na 1000km i kopciło przy odpalaniu na niebiesko.

Dzwoń albo pisz z głównej strony Fiata do FAP, że taka a taka sprawa. Powinno coś się udać załatwić

Moja panda 2004 do zainstalowania gazu też nie brała oleju czyli do 88tyś teraz mam 107 tyś prawie i miedzy wymianą musiałem dolać 0,5l oleju niby to nie dużo no ale zawsze , dodam że wymieniam olej co 12 tyś zalewam Castrolem i też właśnie się zastanawiam nad zmianą oleju może na Motul dobry olej ale mało popularny u nas

Właśnie moja nie ma gazu i wszystko jest fabryczne wiec tak jak koledzy pisali zadzwonię do FAP i się dowiem co i jak bo tak być nie może przecież

Przepraszam, ale nie znalazłem opcji Edytuj post. Dzwoniłem do FAP i przyjęli zgłoszenie. Martwi mnie jednak to, że moja panda niby spełnia norme 400 ml na 1000km, tylko dlaczego inne prawie w ogolę nie palą tego oleju ? Jak sie nie da zalatwić to chyba do TVN TURBO się zwróce, bo już ręce opadaja.

Jak sam napisałeś w pierwszym poście - kupiłeś samochód testowy,czyli katowany,nie miał czasu aby się dobrze ułożyć bo każdy deptał.Nie od dziś wiadomo że pomimo tego, że każdy sprzedawca Ci będzie mówił że w obecnych czasach samochodu się nie dociera jest to bujda.Sam jeżdziłem kilkoma samochodami testowymi jako potencjalny klient i każdy ze sprzedawców namawiał mnie żebym dał czadu i zobaczył jak wspaniały i dynamiczny( rzygam tym słowem ) jest ten oto wozik.Przebiegi rzeczonych aut to c.a. 1500 - 2000 km.Miałeś pecha albo masz jakąś nieszczelność.Mam nadzieję że wyjdziesz na swoje.

jak wymieniasz olej to jen ile na bagnecie?, ostro deptasz pande? jak czadujesz nia ostro to poprostu gubi olej:) i trzeba od czasu do czasu dolac:), panda z gazem to w nich normalne ze moze sobie troszeczke siorbnac:) ja na 10 tys nie zawsze ale czasami (jazda tylko na gazie , pelen syntetyk:) ) doleje z 0.5 l ale to zalezy czy ostro jezdze czy nie:), moze poprostu za bardzo dajesz jej po garach?, ja bym sprawdzil przepustnice czy nie jest zasyfiona, i waz tzn guma odmy czy dobra... to tyle:), a jeszcze pojechalbym do znanego mechanika i przy nim przejzec cale auto zdiagnozowac czy nie ma wyciekow zeby miec pewnosc bo co do aso fiata to nie mam zaufania.... moze na simeringach delikatnie?

Ale jak wszystko wporzadku to nie jest to normalne zeby dolewac prawie 0.5 l na 1000km nie majac nigdzie wyciekow:|,
jest gwarancja? nie odpuszczaj bo w takim razie jest cos nie tak z silniczkiem i niech wymieniaja na nowy, odnosnie pand testowych to osobiscie chyba nie mialbym co sprawdzac po 1.1 czy 1.2:D przeciez to nie wyscigowka tylko auto z punktu A do punktu B jak najmniejszym kosztem:)

Dokładnie tak jak mówiłem samochód jest bez gazu wiec to dziwne. A jeżdżę nią bardzo spokojnie bo to nie ten silnik na zabawy zresztą jezdzi tez moja druga połówka tą panda i również delikatnie. Odme sprawdzałem bo leciało i pojechałem do ASO powiedzieli ze mogą wymienić ale z cała obudowa filtra za ponad 200zł wie im powiedziałem, ze to śmieszne i założyłem taka opaskę na śrubkę mała i do tej pory spokoj. Nie odpuszczę na pewno i wiem, że ta norma jest specjalnie tak zrobiona(chwyt na w razie czego). A chodzi o to, że czym wiekszy przebieg tym jest gorzej

Czy po odpaleniu rano po dłuższym postoju nie pojawia się kłąb takiego ciężkiego śmierdzącego niebieskawego dymu ? Przy butowaniu nagrzanego silnika na wysokich obrotach nie kopci ?

Rano przy odpaleniu nic takiego nie zauważyłem, jedynie biały dym czyli para. Na deptaniu nie ma nic takiego Najwyżej trochę pary ale bardzo rzadko bo już wyparowało po nagrzaniu

hahaha mnie w szkole tez uczyli że może tyle palić na 1000 km ale spoko, to są jakieś dane dla starych 4 suwów. Panda spala stanowczo za dużo oleju, walcz chłopie bo oni tylko czekają na takich jak ty i ja (mam tu na myśli moja piekną instalacje LPG).
pozdro

w takim razie nie odpuszczaj walcz bo to jest tylko zwlekanie bo masz cos nie chalo i tak poprostu odsylaja odsylaja az gwarancja sie skonczy a wtedy..... to tylko na wlasny koszt:/