Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Coś stuka, coś puka - zajrzyj tutaj

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#1  Postprzez Worczynski » Pn 18:58, 17 paź 2011

Panowie i Panie rzecz jasna :) Mam problem z Pandą. Cieknie mi coś, nieustalona substancja w miejscu pod filtrem powietrza, na fotce zaznaczone orientacyjnie.. Nie mam auta chwilowo i nie mogę obzdjęciować, a kwestia jest paląca. Czarny element, wchodzą do niego dwa wężyki gumowe, i chwilowo wiele więcej powiedzieć w temacie nie mogę, jutro zrobię dokładne zdjęcia swojej małej. Jeśli ktoś mógłby po dzisiejszym opisie coś powiedzieć, byłbym zobowiązany :)

Obrazek
Worczynski
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1250
Dołączył(a): Wt 9:28, 12 kwi 2011
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiek: 34
Panda: 1.1 Actual yellow banana! + kuchenka gazowa :)
Imię: Paweł

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#2  Postprzez jojo81 » Pn 19:33, 17 paź 2011

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Wyciek jest zaraz po prawej stronie od mocowanie obudowy filtra powietrza, widać ciemniejszy plastik,tzn zatłuszczony.

Oto chodzi?
Wszystko zeszło na bok od kiedy jest Bartłomiej.

Było GP PB,Croma JTD,Bravo T-Jet
a została Panda 1,1 i wół roboczy Passat TDI ATJ
jojo81
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 517
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 43
Panda: 1.1 2004 r. Actual + drobne własne zmiany

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#3  Postprzez Worczynski » Pn 19:35, 17 paź 2011

Trafiłeś w sedno, dokładnie to :) Złoty strzał :) Dzięki, że chciało Ci się zdjęcia porobić :) Więc teraz proszę o odpowiedzi co to jest na obrazku kolegi jojo81 :)
Worczynski
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1250
Dołączył(a): Wt 9:28, 12 kwi 2011
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiek: 34
Panda: 1.1 Actual yellow banana! + kuchenka gazowa :)
Imię: Paweł

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#4  Postprzez Amino » Pn 19:36, 17 paź 2011

To jest odma - służy do odpowietrzenia układu olejowego silnika. Opar oleju jest kierowany wraz z powietrzem do silnika aby został spalony.
Amino
Sysadmin
Avatar użytkownika
 
Posty: 1348
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Poznań
Panda: Była. Jest Kura :)
Imię: Marcin

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#5  Postprzez Worczynski » Pn 19:37, 17 paź 2011

Grozi wybuchem, samozapłonem ? Droga zabawa czy da się to ogarnąć niskim kosztem?
Worczynski
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1250
Dołączył(a): Wt 9:28, 12 kwi 2011
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiek: 34
Panda: 1.1 Actual yellow banana! + kuchenka gazowa :)
Imię: Paweł

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#6  Postprzez jojo81 » Pn 19:38, 17 paź 2011

Dokładanie Amino.
Jest to odpowietrzenie skrzyni korbowej silnika.
Pękł na końcu wężyk pod opaską i się leje.
Wszystko zeszło na bok od kiedy jest Bartłomiej.

Było GP PB,Croma JTD,Bravo T-Jet
a została Panda 1,1 i wół roboczy Passat TDI ATJ
jojo81
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 517
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 43
Panda: 1.1 2004 r. Actual + drobne własne zmiany

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#7  Postprzez Amino » Pn 19:39, 17 paź 2011

Jak jest cały to poprawić mocowanie, a jak uszkodzony to do wymiany.
Amino
Sysadmin
Avatar użytkownika
 
Posty: 1348
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Poznań
Panda: Była. Jest Kura :)
Imię: Marcin

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#8  Postprzez Worczynski » Pn 19:40, 17 paź 2011

Dziękuje Panowie :) Jak zawsze szybko i na temat, rozpoznam temat i dam znać co z tego urodziłem :)
Worczynski
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1250
Dołączył(a): Wt 9:28, 12 kwi 2011
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiek: 34
Panda: 1.1 Actual yellow banana! + kuchenka gazowa :)
Imię: Paweł

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#9  Postprzez jojo81 » Pn 19:42, 17 paź 2011

Worczynski napisał(a):Grozi wybuchem, samozapłonem ? Droga zabawa czy da się to ogarnąć niskim kosztem?


Do wymiany przewód niestety widać, że jest to kombinacja "grubego i cienkiego" przewodu.

Druga opcja to pękł kołnierz na który nasuwa się wężyk.

To jest olej wiec będzie zbierać się brud.

Ja narazie olałem temat i od czasu do czasu czyszczę.
Wszystko zeszło na bok od kiedy jest Bartłomiej.

Było GP PB,Croma JTD,Bravo T-Jet
a została Panda 1,1 i wół roboczy Passat TDI ATJ
jojo81
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 517
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 43
Panda: 1.1 2004 r. Actual + drobne własne zmiany

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#10  Postprzez Amino » Pn 19:45, 17 paź 2011

Ogólnie to trzeba uważać na ten wężyk. Jeśli zbierze się w nim woda i zamarznie lub zostanie zatkany to silnik może wyrzucić olej poprzez bagnet.
Amino
Sysadmin
Avatar użytkownika
 
Posty: 1348
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Poznań
Panda: Była. Jest Kura :)
Imię: Marcin

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#11  Postprzez w5minut_pl » Wt 14:10, 18 paź 2011

Radzę sprawdzać poziom oleju.
Bo jak za dużo zetrzesz szmata to w skrzyni może zostać zbyt mało. :mrgreen:
W Łodzi 20 zł. załatwia sprawę.
w5minut_pl
Bywalec
Avatar użytkownika
 
Posty: 195
Dołączył(a): So 18:36, 12 mar 2011
Lokalizacja: Łódź
Panda: 1,1 razy 2
Imię: Andrzej

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#12  Postprzez Franek16i » Wt 17:00, 18 paź 2011

ja u siebie wymienilem w aso 45 zl oryginal
Franek16i
Wymiatacz
Avatar użytkownika
 
Posty: 765
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Lublin
Wiek: 34
Panda: Pandolot 1.2 + NOS:)

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#13  Postprzez bolo1512 » Pt 22:43, 24 sty 2014

Witam .Chciałbym odświeżyć temat.Amino napisał że trzeba uważać z wężykiem od odmy bo może woda się zebrać i zamarznąć.Chyba dzisiaj miałem ten problem a właściwie to dopiero mam.Dzisiaj było -13st. ,odpaliłem Pandziora jak gdyby nigdy nic ,po pięciu minutach usłyszałem bardzo mocne fuknięcie powietrza ,tak jakby ktoś przedziurawił duże koło,podniosłem maskę pooglądałem silnik dookoła i nie znalazłem żadnego wycieku .Po dziesięciu minutach odjechałem i zobaczyłem plamę oleju na śniegu,wywaliło mi olej ,ale chyba nie wszystek bo nie świeciła lampka.Po zgaszeniu i odczekaniu sprawdziłem stan - na bagnecie nie było oleju,wlałem pół litry które zostało mi po wymianie i na bagnecie pokazało się ciut więcej niż minimum.Patrzyłem pod spodem to widać tylko że wyciek był w miejscu łączenia skrzyni z silnikiem,podejrzewam że wywaliło mi simering na wale , czuję że musiał być zamarznięty wężyk.Ciężko go zidentyfikować bo bardzo mało miejsca , od dołu też na razie nie mogę się dostać bo to diesel i to 4x4 z osłoną silnika ,a chyba nie była odkręcana bo nie idzie ruszyć.Mam pytanie ,gdzie w dieslu odnajdę ten wężyk ,żebym przy szukaniu nie rozebrał pół silnika.
bolo1512
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): N 22:27, 18 sie 2013
Lokalizacja: Podkarpacie
Panda: 1.3Multijet 4x4
Imię: Leszek

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#14  Postprzez zibi63 » Śr 11:49, 29 sty 2014

To raczej nie wyglada na odmę. W przypadku zatkania wężyka przez zamarzniętą wodę i stałe frakcje (brudy + zanieczyszczenia zmieszane z olejem) powstałe nadciśnienie wypycha olej poprzez otwór, w którym umieszczony jest bagnet. Miałem taki przypadek w sc. Praktycznie występuje w zimie - różnica temperatur powoduje skraplanie wilgoci w skrzyni korbowej i odmie, szczególnie w trakcie jazdy na krótkich odcinkach, kiedy silnik nie osiąga temperatury roboczej. Z doświadczenia wiem, że minimalny dystans, jaki trzeba pokonać aby to nie wystąpiło to ok. 20 km. Jeżeli jeździmy zimą cały czas odcinki krótsze, to dobrze jest raz w tygodniu (szczególnie przy niskich temparaturach) zrobić dłuższą trasę w celu porządnego zagrzania silnika co = pozbyciu wilgoci. Jeśli jest problem z odmą i mamy za dużo wilgoci, to objawem jest biały nalot lub wręcz biała maź po odkręceniu korka wlewu oleju oraz taka sama barwa oleju - zmienia się w charakterystyczną papkę z białymi farfoclami. Inny problem to zapychanie się odmy stałymi zanieczyszczeniami podczas wieloletniej eksploatacji i utrata lub zmniejszenie drożności, co sprzyja problemom w zimie. Co kilka lat dobrze jest odmę po prostu przeczyścić w celu udrożnienia.
zibi63
Stały bywalec
 
Posty: 251
Dołączył(a): Śr 19:58, 13 lis 2013
Lokalizacja: Horodło
Panda: Actual 2011
Imię: Zbyszek

Re: Cieknące coś , czyli co to i czym grozi ?

Numer postu:#15  Postprzez bolo1512 » Śr 19:30, 29 sty 2014

Zibi63 ,dzięki za odpowiedż ,jeżeli nie odma to co obstawiasz? Przez bagnet u mnie nie wyrzuci bo są tam dwa oringi i ciasno wchodzi . Nalałem nowego oleju i jeżdżę , co chwilę jednak obserwuję z duszą na ramieniu , ale teraz oleju nie ubywa. O ile ten wężyk wychodzący z górnej części obudowy łańcuszka to od odmy , to ja bym stawiał na odmę , bo widać świeże miejsce (ok.5mm) próby ściągnięcia wężyka z końcówki , ale opaska doszła do tego garbika na końcówce króćca i dalej nie puściło. Jutro jestem umówiony z mechanikiem ,może coś znajdzie.
bolo1512
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): N 22:27, 18 sie 2013
Lokalizacja: Podkarpacie
Panda: 1.3Multijet 4x4
Imię: Leszek

Następna strona

Powrót do Mechanika - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości