Strona 1 z 1
Trzeszczące wahacze?
Napisane:
Pt 19:02, 08 cze 2018
przez RaveN
Witam
Co może jeszcze trzeszczeć w zawieszeniu z przodu pandy?
1. Wymieniłem wahacz lewy, po jakimś czasie zaczęło coś trzeszczeć
2. Nie byłem w stanie zlokalizować trzeszczenia, pojechałem na szarpaki - trzeszczy prawy wahacz
3. Wymieniłem prawy wahacz ... i nadal tak samo trzeszczy, na dodatek poleciała mi zbieżność bo muszę lekko skręcać kierownicą by jechać prosto ...
Nie mam stabilizatora, trzeszczenie ewidentnie dochodzi z dołu zawieszenia, na pewno to nie jest poduszka amortyzatora. Czy mogą trzeszczeć gumy wahacza? magneti marelli nie jakieś no-name. Co tam jeszcze jest z przodu, poduszka skrzyni to pewnie były by inne objawy. Wahacze zalałem olejem ale kompletny brak efektu.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
Pt 19:45, 08 cze 2018
przez morpheus1581
Po pierwsze wahacze wymienia się parami. Po drugie zbieżność zawsze się ustawia po wymianie wahaczy. Ja też miałem MM i mi nie trzeszczalo. Nie polecam lac oleju na gumy bo olej niszczy gumę. Może trzeszczec sama sprężyna przy podstawie amorka.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
Pt 23:38, 08 cze 2018
przez sabciu1
Prawdopodobnie po wymianie skrecili ci wahacze jak jeszcze kola wisialy i masz naprezona tuleje. Zasada przy montazu wahaczy jest taka iz....dokreca sie tuleje gdy auto stoi na kolach i opiera sie swoim ciezarem na sprezynach!!!! Wtedy tuleja pracuje w optymalnym zakresie gora-dol. Czyli pozostaje Ci zluzowac śrubę tulei na stojacym aucie...pobujac karoseria pare razy i dopiero skrecac wachacze. To samo dotyczy tulei gumowych stanilizatora.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
So 8:58, 09 cze 2018
przez morpheus1581
Dokładnie tak. Ja kiedyś też przykrecilem tylnie amory jak auto było w górze i przez jakiś czas tuleje trzeszczaly. Tylko ze w wahaczach raczej nie ma takiej możliwości.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
So 9:02, 09 cze 2018
przez arnold
Gumy stabilizatora mogą to jeszcze być.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
So 10:03, 09 cze 2018
przez RaveN
Podjadę zaraz na kanał, poluzuję śruby i dokręce na kołach. Jeden skręcałem sam na lewarku na powietrzu, ale drugi mechanik na podnośniku podobnie, nic nie opuszczał przy dokręcaniu, więc może to to.
Dobra, byłem, luzowałem, i 0 efektu
Sprawdzaliśmy kolejny raz co trzeszczy i nic nie wymyśliliśmy, powiedziałbym trzeszczy przez brak zbieżności (podjadę w poniedziałek) ale to z lekka bez sensu, bo i trzeszczy czy jedzie czy stoi, w trakcie jazdy tylko na nierównościach.
Nie mam stabilizatora, na 100% to nie on trzeszczy.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
So 11:20, 09 cze 2018
przez olo 1
Sprawdź jednak poduszki McPhersona,a konkretnie łożyska może przenosić.Ruchomych elementów tam za wiele nie ma:tuleje wahaczy,sworznie,końcówki,osłony i poduszki McPhersona,tarcze ham.i osłony.No chyba,że któraś poduszka zawieszenia zespołu napędowego.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
So 11:40, 09 cze 2018
przez RaveN
Wstrzyknę jeszcze oleju na łożyska poduszek mcphersona, w sumie to była moja pierwsza myśl, i na początku tam trochę nastrzykałem. Sprawdzaliśmy dokładnie poduchę pod skrzynią i wygląda dobrze, dodatkowo pewnie były by jakieś odczuwalne wibracje itp, tak myślę przynajmniej. Może ta sprężyna na podstawie amortyzatora, było tam sporo piachu i innego syfu, dokładnie wszystko wymyłem, może sama z siebie trzeszczy. Ciężko coś takiego sprawdzić a wymieniać na oślep nie ma sensu.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
So 13:02, 09 cze 2018
przez arnold
Po myciu piach mógł gdzieś powłazić dodatkowo coś przyrdzewiało. Użyj wd-40 i nawilż miejsca styku sprężyn i poduszki amortyzaora.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
So 18:55, 09 cze 2018
przez RaveN
Psiknąłem u dołu jak i u góry sprężyny no i nic, zaczynam myśleć że może być to sam amortyzator, prawy mam trochę słabszy w stosunku do lewego, 10% różnicy, tylko te 10% to od 7 lat niezmiennie, nic się nie działo. Mógłbym go przesmarować ale olej silnikowy to chyba nie najlepszy pomysł.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
Pn 15:20, 11 cze 2018
przez RaveN
Byłem dziś zrobić zbieżność i przed jeszcze raz sprawdzić stan zawieszenia, 2x były sprawdzane amortyzatory, końcówki drążków, jazda testowa w czasie której nic nie trzeszczało ... ale trzeszczało już od samego bujania autem. Z tego wynikło że tak jakby trzeszczy drążek ale z przeciwnej strony do koła, został przesmarowany i niestety dalej trzeszczy. Sam byłem pod autem, dwóch techników i wynikło tylko to co wyżej. Na razie będę jeździł póki nic się nie wybije albo przestanie trzeszczeć samo z siebie.
Re: Trzeszczące wahacze?
Napisane:
Wt 13:50, 19 cze 2018
przez RaveN
Zdjąłem tą osłonkę gumową, gdyż wydawała mi się podejrzana i jak się okazało nikt jej nie ruszał ... z jednej strony się nie dziwę, dostęp tam jest masakryczny bez opuszczania sanek, z drugiej gdyby to tak zostawić to "jabłko-kulka? " mogło się wyrobić i wylecieć ... Na razie wepchnąłem w środek tawotu (naprawdę tragiczny dostęp), ale bez efektu, może jak trochę pojeżdżę się rozejdzie, jeśli dalej będzie to samo wymienię drążek na nowy.
Jeśli to tak samo wygląda:
https://www.youtube.com/watch?v=kEh4Cq-f2BEto smarowanie pewnie nic nie da i tak ...