Strona 1 z 1

Cieknie spod półosi.

PostNapisane: Pn 12:14, 13 lis 2017
przez Bartek2895
Cześć, to znowu ja z kolejnym problemem, listopad miesiącem wydatków, termostat, uszczelka pod głowicą i teraz to. Od paru dni zaobserwowałem, że spod Pandki zaczyna coś ciec, dokładnie spod prawej półosi. Nie są to duże wycieki, powiedziałbym, że nawet znikome, ale są. Co to może być? Czy to jakiś uszczelniacz? Mieliście może podobne problemy? I jeżeli to uszczelniacz to jakie są koszta robocizny i części? Nie mówię tu o ASO, zwykły warsztat +/-. Pozdrawiam i liczę na pomoc.

Re: Cieknie spod półosi.

PostNapisane: Pn 14:50, 13 lis 2017
przez morpheus1581
Może to być uszczelniacz półosi. To słaby punkt. Jest też prawdopodobieństwo ze leci Ci z wybieraka zmiany biegow jak w większości pand. Cieknie z góry i spływa na półos. Mylnie jest to wtedy diagnozowanie ze to z uszczelniacza półosi .

Jeśli to uszczelniacz półosi to koszta niewielkie-100/150 zl czesci + robota.
Wybieraka bym nie ruszal.

Re: Cieknie spod półosi.

PostNapisane: Pn 22:38, 13 lis 2017
przez Albercik
Dlaczego byś wybieraka nie ruszał?

Re: Cieknie spod półosi.

PostNapisane: Pn 22:50, 13 lis 2017
przez morpheus1581
Albercik napisał(a):Dlaczego byś wybieraka nie ruszał?


A po co? I tak znowu poleci. Szmata co jakiś czas przetrzeć i tyle.

Re: Cieknie spod półosi.

PostNapisane: Pn 22:58, 13 lis 2017
przez Albercik
Ja bym spróbował znaleźć rozwiązanie permanentne, a nie wycierał szmatą...

Re: Cieknie spod półosi.

PostNapisane: Pn 23:36, 13 lis 2017
przez morpheus1581
Nie bardzo jest co z tym zrobić. Wymiana uszczelniacza wybieraka często nic nie daje bo winne są mikrozarysowania powstale na tloczku i tak poleci znowu.
Kombinowali niektórzy z jakąś gumą od Punto.

Takie zapocenie to nie wyciek. Szmata jest ok.

Re: Cieknie spod półosi.

PostNapisane: Śr 0:00, 15 lis 2017
przez zibi63
Pomysł z gumą nie jest zły. U mnie zaczęło się pocić po 3 latach. Podczas wymiany poprosiłem mechanika o założenie karbowanej gumy od linki sprzęgła od któregoś z aut vw ( po przycięciu i zaciśnięciu trytytkami). Może to nie zabezpiecza całkowicie ale na pewno nie zaszkodzi . No i nie ma denerwujących zacieków. Niedawno ten problem zdiagnozowałem u kolegi, który tez ma P II. Tylko u niego już porządnie leje.