PandaClubPolska

Witam, problem jak w temacie, jak zaglądam przez otwartą przepustnicę (po zdjęciu osłony filtra powietrza) to wewnątrz jest mokro jakby olej, na zewnątrz natomiast kolektor wygląda jakby pokryty mazią , czy to jest zjawisko normalne, czy trzeba coś z tym zrobić i czy trzeba się martwić ? Samochód jeździ normalnie, w obudowie filtra powietrza nie ma ojeju, natomiast kanał doprowadzający opary z odmy do przepustnicy jest mokry. Mój pojazd to Panda 1,1 40 kw rok prod. 2010 przebieg 96 kkm . To zjawisko nurtuje mnie odkąd użytkuje ten pojazd, tj 3 lata, kupiłem z takim objawem przy przebiegu 65 kkm.

Pokażę jak to wygląda
http://dysk.onet.pl/link/4sgyK

Ślady oleju widoczne wewnątrz kolektora dolotowego są rzeczą normalną, właśnie odmą zasysane są do kolektora opary oleju powstałe przy pracy silnika. Dopóki silnik Pandy nie zacznie zużywać (nie mylić z wyciekaniem) więcej oleju, np. 1 litr do 1,5 na 10 tkm. jest O.K.
Zapocenie kolektora widoczne na zdjęciu jest na skutek minimalnej nieszczelności gumowego wężyka wchodzącego na króciec kolektora (tego ze zdjęcia). Załóż na ten wężyk małą opaskę ściskającą, wyczyść ślady oleju na kolektorze benzyną ekstrakcyjną, sprawdź efekt po kilku miesiącach, będziesz miał sucho.

Ok, tak zrobię, choć fabrycznie nie ma tam opaski, Masz na myśli ten cienki wężyk odchodzący od odmy?

Mam dokładnie to samo, oleju nie ubywa więc olewam.

Tak. Chodzi o ten cienki wężyk. Załóż opaskę zaciskowa. Wielu tak robiło aby temu zaradzić.

Widać że to stary i wolno narastający brud. Wolałbym umyć trochę kolektro niż bawić się w zakładanie opasek, bo ten mały krócieć na kolektorze łatwo jest uszkodzić. A przy ściąganiu filtra masz dodatkową niepotrzebną czynność.

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie, umyję cały silnik, uważam temat za zakończony. Pozdrawiam