PandaClubPolska

Witam. Zadałam to pytanie w temacie mojej Pandy, ale nie dostałam odpowiedzi, więc pytam tutaj.Otóż najczęściej na zimnym silniku, w trakcie jazdy w momencie puszczania nawet lekko pedału gazu odczuwam lekkie szarpnięcie. Później wszystko chyba jest ok. Zastanawiam się, czy jest sens aby iść z tym do mechanika. Z tego co wiem kolega Albercik ma podobny problem

Albercik napisał(a):U mnie też takie szarpnięcie występują. Takie jakby kaczkowanie, skakanie auta. I też się zastanawiam ocb...

Nie wiem tylko czy u Ciebie jest to co u mnie. U mnie jest jedno szarpnięcie jak lekko puszczę gaz, natomiast jak w ogóle puszczę gaz jest takie jakby kaczkowanie czyli seria szarpnięć jakbym kopał w hamulec co pół sekundy.

Zauważyłem, że u mnie jest to w jakiś sposób powiązane z problemem z układem dolotowym. Często się zdarza, że mam podwyższone i nierówne obroty (1200-1500 obr na luzie) i wtedy to zjawisko nie występuje, ale też auto prawie nie hamuje silnikiem. W momencie, gdy obroty wracają do normalnych (850) to wtedy występuje szarpanie. Jak jest nagrzany również to występuje tylko znacznie słabiej jest to odczuwalne.

Obstawiam, że może to mieć związek z kilkoma czynnikami:
- zacinająca się linka gazu/przepustnica
+ niesprawny silnik krokowy
+ wywalone poduszki silnika i skrzyni.

IMO - wszystkie te czynniki razem powodują efekt kaczki.

Hm. U mnie też pojawiło się przy mrozach falowanie obrotów przy odpaleniu. Teraz tego nie ma. A to szarpnięcie, się jednak co jakiś czas pojawia.. Czasem leciutko popuszczę gaz i odczuwam je.

Wtryskiwacze mogą też dawać takie objawy. Tym bardziej że na zimnym.
Mogłaś się podpiąć pod podobny temat.

Przyczyn szarpania może być wiele.
-Sprzęgło (tłumik drgań, docisk, łożysko)
-Poduszki
-Koło zamachowe (zużyta płaszczyzna)
-Może tez być zbyt duży luz na półosiach i przegubach napędowych. Można to sprawdzić robiąc taki test: przy zgaszonym silniku i wrzuconym biegu 1 lub R próbować obracać półosią. Słychać metaliczny lub stłumiony stuk.
-Mogą to też być wtryski.

Ja również mam podobne objawy co koledzy wyżej. Kiedy puszczę gaz to jedno , dwa szarpnięcia im niższy bieg tym mocniejsze. Na benzynie jest to mniej ( przynajmniej u mnie ) odczuwalne niż na gazie.

U mnie na pewno te szarpnięcia nie wynikają z półosiek czy zawieszenia silnika. Zauważyłem, że w chwili, gdy występują te szarpnięcia - auto nie reaguje na wciśnięcie gazu. Dopiero jak już się "wyszarpie" - zaczyna normalnie przyśpieszać. Oczywiście trwa to pół sekundy, ale da się zauważyć. Spróbuję jutro jeszcze raz wymyć przepustnicę, rozbiorę silnik krokowy, wymyję go w nitro i wyczyszczę ścieżki potencjometru czujnika położenia przepustnicy. Na koniec jeszcze raz zrobię nastawy podstawowe i zobaczymy.

Da się to rozebrać? Bo zasadniczo wszystko to jest jednorazówka. Jak wyciągniesz krokowca to tylko po to żeby nowy dawać, a do potencjometru też ciężko od tak się dostać.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Albercik napisał(a): Zauważyłem, że w chwili, gdy występują te szarpnięcia - auto nie reaguje na wciśnięcie gazu. Dopiero jak już się "wyszarpie" - zaczyna normalnie przyśpieszać. Oczywoście trwa to pół sekundy, ale da się zauważyć.

U mnie tak samo. Podobnie na wolnych obrotach , auto nie reaguje od razu na dodanie gazu tylko właśnie po ok. 0,5 sek.Dodatkowo samochód praktycznie wgl nie hamuje silnikiem.

Mam to samo ale tylko jak silnik zimny. Jade powiedzmy 30km/h na 2 biegu puszczam gaz aby dojechać do skrzyżowania, odczuwam szarpniecie (czasami nawet kilka następujących po sobie szarpnięć)po czym następuje wytrącanie predkości. Nie zauważyłem tego zjawiska kiedy silnik rozgrzany, co wyklucza raczej półosie. Myśłę, że tak jak pisze Albercik to wina przepustnicy ponieważ mam tez falowanie obrotów na jałowym.

ja się zastanawiam czy faktycznie nie zrobić jak pisze Arnold - wymienię chyba krokowca i przepustnicę na nowe, zrobię nastawy podstawowe i zobaczę czy się poprawi. co najwyżej nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi

Byłem dzisiaj u mechanika z tym problemem. Wyregulował gaz no i faktycznie problem sporo się zmniejszył jednak nie do końca , czuć jeszcze , że coś nie jest ok , jednak dużo mniej niż wcześniej. Zalecił wymianę świec na markę Brisk , ponoć ma to pomóc całkowicie wyeliminować problem , a więc kupię takie i spróbuje.

Ja nie mam gazu i mam ten sam problem. I co teraz?

Wymieniłem świece i kable , ale nic to nie pomogło. @Albercik wymieniałeś tą przepustnice i krokowca ?

Panowie sprawdźcie może u Was ta poduszkę/łapę pod silnikiem.

Co do szarpania to może też być luz na mechanizmie roznicowym. Z kanału zlapcie za polos i zobaczcie czy jest luz poprzeczny. U mnie trochę jest i to może być przyczyna bo poduszke właśnie wymienilem i jest to samo.

Ile ja już rzeczy powymienialem... sprzeglo poducha i dalej szarpie

To ja dodam od siebie że również mam taki problem.
Nawet po ostatniej wymianie skrzyni biegów, sprzęgła i docisku na nowe problem pozostał. Po okresowej wymianie kabli i świec też bez różnicy.

Ja strzelam że to zawieszenie silnika i/lub problem z przepustnicą. Na lpg i benzynie to samo.