Fiat Panda II - kompleksowy problem techniczny
Napisane: N 18:35, 19 lut 2017
Witam zacnych forumowiczów,
Jestem nowy na forum, jednak ośmielę się od razu prosić o wsparcie. Od dłuższego czasu mam poważne problemy z moim Pandarghini. Moja wiedza silnikowa wymiękła, a co więcej, żaden specjalista nie wie jak skutecznie ugryźć temat, nakreślając tylko potencjalne punkty zapalne, które trzeba zweryfikować lub wymienić.
Silnik: 1.1, 40kW, 8V, 2005r., silnik w kondycji dobrej, przebieg 120kkm, nie katowany, zadbany, 1,5 roku temu gruntowny remont, wymienione wszystkie uszczelniacze olejowe, głowica planowana.
Specyfika problemu:
• Od jakiegoś czasu silnik pracuje nierówno na biegu jałowym, choć zjawisko to nie występuje zawsze. Lekkie skubanie jest wyczuwalne w kabinie a także zauważalne wzrokowo. Zaobserwowałem, że skubanie silnikiem nasila się podczas zatankowania baku do ¾ lub 1/1. W miarę obniżania poziomu paliwa problem z nierównym biegiem jałowym ustępuje (po uprzednim skasowaniu błędów ‘misfires_nr_cylindr,) aczkolwiek obserwacja nr 2 utrzymuje się cały czas (patrz poniżej)
• Silnik nie przyspiesza płynnie przy dużym obciążeniu (mocne naciśnięcie pedału przepustnicy) od niskich prędkościach obrotowych. Silnikiem skubie i „żabkuje” najczęściej na drugim i trzecim biegu podczas rozpędzania. Innymi słowy silnik mozolnie i nierówno zbiera się na obroty. Aby się rozpędzić muszę przyspieszać bardzo delikatnie. Zjawisko występuje zawsze, jestem w stanie wywołać go w każdej chwili.
Wykonane naprawy lub zauważone obserwacje:
• Wymiana świec zapłonowych
• Wymiana kabli wysokiego napięcia
• Wymienione wszystkie cewki zapłonowe
• Wymiana listwy wtryskowej wraz z wtryskiwaczami
• Zweryfikowane ciśnienie na listwie wtryskowej manometrem (wskazanie około 3,5 bara w różnych punktach pracy silnika).
• Błędy skasowane programem EcuScan. Błędy wynikały z gubienia zapłonów („misfires_cylinder#”, nr cylindrów zmieniały się – procedura kasowania była powtarzana kilkakrotnie).
• Po wymianie kabli i cewek nie zauważono przeskakiwania iskry bądź przebicia (zweryfikowano w ciemnym garażu po uprzednim popryskaniu wodą kabli i złączy konektorowych cewek)
• Nasilanie nierównej pracy silnika przy wysokich wskazaniach poziomu paliwa w baku spowodowało, że zweryfikowałem stan pompy paliwa (bez szlamu i zatkania smoku). Elektrozawór odprowadzający pary paliwa do dolotu wydaje się pracować dobrze (wykonany test EVAP programem Fiat EcuScan). Być może to odpowietrzenie baku? – jeździłem z otwartym korkiem paliwa, lecz problem się utrzymuje.
• Wykonałem test nastawnika biegu jałowego (Fiat EcuScan) - OK
• Podczas manualnego gwałtownego uchylania przepustnicy na lince, zauważyłem faktycznie że silnikiem jakby skubie (mozolnie zbiera się na obroty), a cała jednostka napędowa dziwnie „napina się” na lewej poduszce (pewnie jest już zużyta, choć zapewne zjawisko to do pewnego stopnia jest normalne).
• Wykluczam złe ustawienie rozrządu lub jego przeskoczenie, ponieważ silnik jest w stanie pracować równo na biegu jałowym i podczas różnych punktów pracy
• Silnik po nagrzaniu pracuje cicho, na zimnym lekko stukają zawory
• Silnik zapala bez problemu na zimno i gorąco
Diagnozy bądź sugestie specjalistów:
• Gniazda zaworowe za ciasne (nie bardzo rozumiem jednak merytorykę tej propozycji – jaki miała by wpływ na usterkę)
• Raczej wykluczane jest złe funkcjonowanie zaworu EVAP
• Czujniki podejrzane (MAP sensor, czujnik prędkości obrotowej wału wraz z czujnikiem fazy, czujnik położenia przepustnicy bądź nastawnik biegu jałowego) – jednym słowem istna loteria (program diagnostyczny nie zwrócił żadnego błędu z tym związanego
Zwracam się o pomoc i łaskawość forumowiczów, być może ktoś miał podobny problem bądź ma pomysł na rozwiązanie problemu.
Uprzejmie wszystkim dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Jestem nowy na forum, jednak ośmielę się od razu prosić o wsparcie. Od dłuższego czasu mam poważne problemy z moim Pandarghini. Moja wiedza silnikowa wymiękła, a co więcej, żaden specjalista nie wie jak skutecznie ugryźć temat, nakreślając tylko potencjalne punkty zapalne, które trzeba zweryfikować lub wymienić.
Silnik: 1.1, 40kW, 8V, 2005r., silnik w kondycji dobrej, przebieg 120kkm, nie katowany, zadbany, 1,5 roku temu gruntowny remont, wymienione wszystkie uszczelniacze olejowe, głowica planowana.
Specyfika problemu:
• Od jakiegoś czasu silnik pracuje nierówno na biegu jałowym, choć zjawisko to nie występuje zawsze. Lekkie skubanie jest wyczuwalne w kabinie a także zauważalne wzrokowo. Zaobserwowałem, że skubanie silnikiem nasila się podczas zatankowania baku do ¾ lub 1/1. W miarę obniżania poziomu paliwa problem z nierównym biegiem jałowym ustępuje (po uprzednim skasowaniu błędów ‘misfires_nr_cylindr,) aczkolwiek obserwacja nr 2 utrzymuje się cały czas (patrz poniżej)
• Silnik nie przyspiesza płynnie przy dużym obciążeniu (mocne naciśnięcie pedału przepustnicy) od niskich prędkościach obrotowych. Silnikiem skubie i „żabkuje” najczęściej na drugim i trzecim biegu podczas rozpędzania. Innymi słowy silnik mozolnie i nierówno zbiera się na obroty. Aby się rozpędzić muszę przyspieszać bardzo delikatnie. Zjawisko występuje zawsze, jestem w stanie wywołać go w każdej chwili.
Wykonane naprawy lub zauważone obserwacje:
• Wymiana świec zapłonowych
• Wymiana kabli wysokiego napięcia
• Wymienione wszystkie cewki zapłonowe
• Wymiana listwy wtryskowej wraz z wtryskiwaczami
• Zweryfikowane ciśnienie na listwie wtryskowej manometrem (wskazanie około 3,5 bara w różnych punktach pracy silnika).
• Błędy skasowane programem EcuScan. Błędy wynikały z gubienia zapłonów („misfires_cylinder#”, nr cylindrów zmieniały się – procedura kasowania była powtarzana kilkakrotnie).
• Po wymianie kabli i cewek nie zauważono przeskakiwania iskry bądź przebicia (zweryfikowano w ciemnym garażu po uprzednim popryskaniu wodą kabli i złączy konektorowych cewek)
• Nasilanie nierównej pracy silnika przy wysokich wskazaniach poziomu paliwa w baku spowodowało, że zweryfikowałem stan pompy paliwa (bez szlamu i zatkania smoku). Elektrozawór odprowadzający pary paliwa do dolotu wydaje się pracować dobrze (wykonany test EVAP programem Fiat EcuScan). Być może to odpowietrzenie baku? – jeździłem z otwartym korkiem paliwa, lecz problem się utrzymuje.
• Wykonałem test nastawnika biegu jałowego (Fiat EcuScan) - OK
• Podczas manualnego gwałtownego uchylania przepustnicy na lince, zauważyłem faktycznie że silnikiem jakby skubie (mozolnie zbiera się na obroty), a cała jednostka napędowa dziwnie „napina się” na lewej poduszce (pewnie jest już zużyta, choć zapewne zjawisko to do pewnego stopnia jest normalne).
• Wykluczam złe ustawienie rozrządu lub jego przeskoczenie, ponieważ silnik jest w stanie pracować równo na biegu jałowym i podczas różnych punktów pracy
• Silnik po nagrzaniu pracuje cicho, na zimnym lekko stukają zawory
• Silnik zapala bez problemu na zimno i gorąco
Diagnozy bądź sugestie specjalistów:
• Gniazda zaworowe za ciasne (nie bardzo rozumiem jednak merytorykę tej propozycji – jaki miała by wpływ na usterkę)
• Raczej wykluczane jest złe funkcjonowanie zaworu EVAP
• Czujniki podejrzane (MAP sensor, czujnik prędkości obrotowej wału wraz z czujnikiem fazy, czujnik położenia przepustnicy bądź nastawnik biegu jałowego) – jednym słowem istna loteria (program diagnostyczny nie zwrócił żadnego błędu z tym związanego
Zwracam się o pomoc i łaskawość forumowiczów, być może ktoś miał podobny problem bądź ma pomysł na rozwiązanie problemu.
Uprzejmie wszystkim dziękuję za pomoc
Pozdrawiam