Strona 1 z 1

Wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Pn 23:23, 31 paź 2016
przez gardi1
Witam,

na sobotę planuje wymienić szczeki tylne - wersja z ABSem - jakieś niespodzianki mnie czekają - jakieś Tips&triks są tam konieczne?

Mam szczeki + zestaw do mocowań

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 2:51, 01 lis 2016
przez Albercik
Jak masz mocno zużyte szczęki i bębny to będziesz miał niespodziankę bo ciężko jest zdjąć bębny.

Do tego same szczęki i mocowania to nie wszystko. Jeśli Twoje "mocowania" zawierają komplet sprężynek to spoko. Ale tak czy inaczej warto jest wymienić tez cylinderki.

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 12:57, 01 lis 2016
przez morpheus1581
W jakim stanie są cylinderki to się okaże po zdjęciu bębnów. Jeśli będzie problem ze zdjęciem bębnów to na bebnach masz otwory specjalne. Przez te otwory wsuwasz mały srubokrecik i przesuwasz szczęki. Same zabezpieczenia szczęk warto wymienić bo rdzewieja. Sprezynki są praktycznie wieczna.
Aaa. I samoregulator skręć jak nowe szczęki założysz. Skręć go maksymalnie.

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 15:30, 01 lis 2016
przez JaceK
Ja od nowości 8 lat i nie zaglądałem jak szczęki wyglądają. A stuknelo 80 tys km.

Wysłane z Mi5

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 15:38, 01 lis 2016
przez morpheus1581
No to powodzenia. już chyba czas na nie.

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 16:05, 01 lis 2016
przez JaceK
Ręczny na 1 ząbek jest .... Hamować hamuje i nie piszczy.....

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 16:28, 01 lis 2016
przez morpheus1581
Radziłbym już wymienić. Koszta nie duże.

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 21:36, 01 lis 2016
przez gardi1
już tam patrzyłem - dlatego wiem, ze muszę zmienić. Zmieniłem juz bębny - bicie - ale szczęk wtedy nie dotykałem dlatego, z powodu braku zestawu naprawczego (sprężynki, mocowania szczęk etc) - wiem sztuka cierpi ale musiałem tak zrobić.
Pytam, dlatego, że kiedyś mocowałem się w Puncie I z szczekami - tam był myk z hamulcem ręcznym (dokładnie nie pamiętam jaki), ciekawiło mnie czy tu jest podobnie.

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Pn 10:55, 07 lis 2016
przez Albercik
morpheus1581 napisał(a):Jeśli będzie problem ze zdjęciem bębnów to na bebnach masz otwory specjalne. Przez te otwory wsuwasz mały srubokrecik i przesuwasz szczęki.


Te metoda działa dopóki szczęki i bębny nie są zużyte w 95%. Wtedy brakuje ruchu, żeby w pełni odsunąć szczęki od bębnów. Wiem, bo u mnie tak jest.

Re: Wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 13:00, 06 gru 2016
przez nick
Najlepsza metoda to młotek i opukanie całego bębna systematyczne, aż puści, nie raz takke coś przechodziłem... Jeżeli cilinderki działają poprawnie to nie ma sensu wymieniać profilaktycznie, ponieważ jeżeli pójdziemy tym tokiem myślenia to możemy wymienić całe auto, a tu już lepoej kupić fabrycznie nowe...

Re: wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Wt 19:57, 06 gru 2016
przez jogi855
Albercik napisał(a):
morpheus1581 napisał(a):Jeśli będzie problem ze zdjęciem bębnów to na bebnach masz otwory specjalne. Przez te otwory wsuwasz mały srubokrecik i przesuwasz szczęki.


Te metoda działa dopóki szczęki i bębny nie są zużyte w 95%. Wtedy brakuje ruchu, żeby w pełni odsunąć szczęki od bębnów. Wiem, bo u mnie tak jest.


W bębnach są 2 otwory w które można wkręcać śruby (nie pamiętam rozmiaru) i one w tym momencie odpychają bęben od piasty. Odkąd się o tym dowiedziałem tylko tak robię. Lekko wcześniej stuknę żeby wszystko zruszyć.
Te śruby to chyba M10.

Re: Wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Cz 0:56, 08 gru 2016
przez Albercik
Chętnie dowiem się czegoś o tych śrubach, bo u mnie żadnych otworów nie ma :P

Cylinderki to bardzo istotna część układu hamulcowego - gdy się rozszczelni, tracisz ciśnienie na hamulcach. Ponieważ składają się z miękkiej gumy - są bardziej narażone na uszkodzenie, niż tłoczki w zaciskach. Wymiana jest banalna, cylinderki kosztują grosze, a wymiana może Ci uratować, jeśli nie życie, to przynajmniej ponowne rozbieranie...

Re: Wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Cz 5:23, 08 gru 2016
przez morpheus1581
Albercik napisał(a):Chętnie dowiem się czegoś o tych śrubach, bo u mnie żadnych otworów nie ma .


Albercik. Po prostu używasz jednych z otworów które są w bebnie. Są to te dwa otwory do przykrecania bebna do piasty. One są wewnątrz nagwintowane. Używasz śrub o większym rozmiarze, przekrecasz lekko bęben aby wkręcanie śruby oparly się na piascie. Kręcąc srubami na siłę wypychasz bęben.
To taka metoda ,,na siłę,, w sytuacji jak bęben za Chiny nie chce zejść.
Musisz zdobyć tylko odpowiednie śruby.

Re: Wymiana tylnych szczęk

PostNapisane: Cz 8:28, 08 gru 2016
przez Albercik
U Ciebie może są nagwintowane... u mnie jest tam tylko kupa rdzy. Nowe bębny, które będę zakładał na wiosnę najpierw polakieruję :)