Szarpie, gaśnie i sama przyspiesza - czyli moja Panda
Napisane: So 10:27, 13 sie 2016
Witam!
Moja Panda to 1.2 2012r. od nowości BG kupiona z floty firmy w której pracuję aktualny jej przebieg to ok 250kkm. Znam jej historię i użytkowników przez co zdecydowałem się na jej odkupienie
Problem jaki spędza mi sen z powiek i odbiera przyjemność z jazdy to gaśnięcie samochodu na wolnych obrotach - na luzie (w jeździe miejskiej szczególnie)
nierówna praca silnika,
Podczas ruszania i delikatnego puszczania sprzęgła i sztywnego trzymania nogi na gazie autko samo przyśpiesza (i to dość dynamicznie) a po naciśnięciu sprzęgła do zmiany biegu na 2 czuć szarpnięcie jak gdyby gaz nie był do końca odpuszczony.
Dzieje się tak zarówno na benzynie jak i na LPG.
Próbując poradzić sobie z tym problemem wymieniłem świece na dedykowane Bosh i przewody również Bosch (za co zostałem skrytykowany przez gazownika, że jedyne słuszne to NGK) przewody okazały się mieć przebicie i wróciły stare.
Rozebrałem i wyczyściłem przepustnice i pedał gazu niestety dysponuję jedynie śmiesznym adapterem OBD II na BT i nie potrafię sprawdzić płynności pracy tych elementów.
Od nowości poza sprawami eksploatacyjnymi robione były jedynie:
-wymiana alternatora,
-UPG,
-styczniki świateł.
Proszę Was o pomoc bo żona nie daje spokoju, że jej złoma kupiłem
Moja Panda to 1.2 2012r. od nowości BG kupiona z floty firmy w której pracuję aktualny jej przebieg to ok 250kkm. Znam jej historię i użytkowników przez co zdecydowałem się na jej odkupienie
Problem jaki spędza mi sen z powiek i odbiera przyjemność z jazdy to gaśnięcie samochodu na wolnych obrotach - na luzie (w jeździe miejskiej szczególnie)
nierówna praca silnika,
Podczas ruszania i delikatnego puszczania sprzęgła i sztywnego trzymania nogi na gazie autko samo przyśpiesza (i to dość dynamicznie) a po naciśnięciu sprzęgła do zmiany biegu na 2 czuć szarpnięcie jak gdyby gaz nie był do końca odpuszczony.
Dzieje się tak zarówno na benzynie jak i na LPG.
Próbując poradzić sobie z tym problemem wymieniłem świece na dedykowane Bosh i przewody również Bosch (za co zostałem skrytykowany przez gazownika, że jedyne słuszne to NGK) przewody okazały się mieć przebicie i wróciły stare.
Rozebrałem i wyczyściłem przepustnice i pedał gazu niestety dysponuję jedynie śmiesznym adapterem OBD II na BT i nie potrafię sprawdzić płynności pracy tych elementów.
Od nowości poza sprawami eksploatacyjnymi robione były jedynie:
-wymiana alternatora,
-UPG,
-styczniki świateł.
Proszę Was o pomoc bo żona nie daje spokoju, że jej złoma kupiłem