PandaClubPolska

Moi drodzy, mam poważny problem z hamulcem przednim w swojej Pandzie. Ostatnio bardzo zaczęło piszczeć (metaliczny pisk, zgrzytanie i tarcie metalu o metal) z okolic hamulca przedniego. Pojechałem do jednego mechanika, ten coś pogrzebał, niby było ciszej ale nie do końca. U drugiego mechanika padła diagnoza - zmiana tarcz i klocków, bo wyrobione (Panda ma 100k przebiegu). Tylko mechanik stwierdził, że w prawym hamulcu brakuje jakiś dwóch okrągłych blaszek-tulejek(?) szerokości ok. 1.5cm, wciśniętych w jarzmo hamulca, a w nich się ma niby poruszać suwak hamulca. Tylko tych tulejek-blaszek tam nie ma. Tak powiedział I ten suwak jest włożony bezpośrednio do jarzma hamulca. Ja jestem zielony w tym temacie. Szukałem tego elementu wszędzie i nie mogę znaleźć, toteż pytam się Was, bo jesteście bardziej doświadczeni niż niejeden mechanik. Jak wyglądają te blaszki? O co z nimi chodzi i gdzie to ustrojstwo kupić? Będę wdzięczny za pomoc, bo trochę przyznam się podłamany jestem

Już Ci napisałem, na autokąciku

No oczywiście że te blaszki muszą być. Pytanie tylko czemu ty ich nie masz?

Dzięki za odpowiedź. Niestety nie chodzi o ten element. Wydaje mi się, że to bardziej coś z tego obrazka.Jak się nazywają fachowo te dwa elementy? Ponoć wyglądają jak okrągłe, nacięte tulejki-blaszki(?)

To są dokładnie te elementy A-D

Ale mi chodzi o elementy zaznaczone na czerwono B-C.

Nie słyszałem żeby komuś te tulejki wypadły. Wątpię też czy je dokupisz.
Radzę kupić gdzieś na szrocie całe jarzmo. Podejrzewam, że zapłacisz grosze.

I co? Niby tego nie masz? Skąd ta diagnoza? Ściągnij koło i zobacz w jakim stanie masz tarcze, czy nie mają dużego rantu lub czy klocki nie są już cienkie. Może masz już tak wytarte, że faktycznie trze blacha o tarcze. Nie wydaje mi się żebyś nie miał tego elementu bo niby dlaczego.
Zobacz też czy masz te blaszki. Są dobrze widoczne po zdjęciu koła.

Powinny być zestawy montażowe zacisku do kupienia nawet w Intercarsie.

Jaka wersję silnikową masz?

@morpheus1581: Tarcze i klocki są założone nowe, obecnie na dotarciu. Podejrzewam że poprzedni (albo obecny?) mechanik wydłubał te tulejki aby usprawnić hamulec, bo piszczał, nieodbijał i blokował koło. Teraz nie jestem w stanie nikomu nic udowodnić. Mechanik, który wymieniał klocki i tarcze stwierdził, że tych elementów w prawym hamulcu nie ma, a w lewym są.

@Sotkin: Teraz jestem w delegacji, ale jak wrócę, to zajrzę do hamulca, bo szczerze powiedziawszy na szybko odbierałem auto żony i mechanik pospiesznie mi tłumaczył o tych tulejkach. Zgłupiałem od jego tłumaczenia i nie wiem czy to siedzi w zacisku, czy w jarzmie. Bo już właśnie mi chodzi po głowie zakup na szrocie...

@arnold: No właśnie nie mogę znaleźć nigdzie tych części.

Jaki silnik siedzi u Ciebie?

Wnioskując po roczniki to 1.1,rysunek nie od Pandy.W jarzmie nie ma żadnych blaszek,klocek pracuje bezpośrednio w samym jarzmie. Jeśli w otworze prowadnicy są jakieś tuleje to ktoś to badziewie wcisnął, bo zaciski dzwoniły.

No właśnie, 1.1 ma jedna prowadnice bez tulejki i dużą blachę która dociska oba klocki.

@arnold: To Panda rocznik 2003, silnik 1.1 litra.

@olo 1: A masz może jakieś zdjęcie, rysunek poglądowy (szczegółowy) hamulca przedniego do tego rocznika? Byłbym bardzo wdzięczny. To uważasz, że tam gdzie te blaszki są to ich nie powinno być? Mechanik mówił, że są one po to by suwadło (taki metalowy walec z gwintem na końcu) suwało się z mniejszym oporem w otworze jarzma(?) czy zacisku(?). Kurka ale jestem skołowany

Obecnie jestem poza domem, wrócę dopiero wieczorem w piątek. O ile będę miał czas w sobotę i nie będzie padało, to postaram się zerknąć do hamulców. O ile mi się uda rozłożyć, to zrobię zdjęcia.

Odpal olx czy allegro i popatrz na foto,bo na pewno są wystawione. Rysunków czy fotek niestety nie mam