PandaClubPolska

Czasem po odpaleniu silnika zimnego lub przestygniętego jak dodam gazu to silnik się przydusza i raz albo dwa razy sobie strzeli. Silnik pracuje równo a FES nie wykazuje żadnych błędów. Po wykręceniu świecy na pierwszym cylindrze jest ona mokra. Cewka jest prawie nowa. Nowe też są przewody zapłonowe. Brakuje mi już pomysłów jak to rozwiązać .

A może uszczelka pod głowicą się przepaliła i daje Ci płyn na tłok. A jak masz auto rozgrzane i zgasisz je to popuść lekko korek od płynu chłodniczego i zobacz czy jest duże ciśnienie tzn. czy mocno bąbluje. Powinno lekko syknąć. A jeśli mocno tzn. że może uszczelka i ciśnienie idzie w układ. To by tłumaczyło że na zimnym silniku, bo płyn się kurczy i przenikać może na tłok. Jak odpalisz to go wypali i później jest dobrze. Płynu by Ci też wtedy ubywało.

Sprawdź ciśnienie sprężania.A wcześniej zamień wtryski miejscami.

morpheus1581 napisał(a):A może uszczelka pod głowicą się przepalila i daje Ci płyn na tłok. A jak masz auto rozgrzane i zgasisz je to popuść lekko korek od płynu chłodniczego i zobacz czy jest duże ciśnienie tzn. czy mocno bąbluje. Powinno lekko syknąć. A jeśli mocno tzn. że może uszczelka i ciśnienie idzie w układ. To by tłumaczyło że na zimnym silniku, bo płyn się kurczy i przenikać może na tłok. Jak odpalisz to go wypali i później jest dobrze. Płynu by Ci też wtedy ubywało

Płynu nie ubywa,więc temat uszczelki można chyba odrzucić, a z problemem borykam się długi czas. Tylko czasami jest tak że przez jakiś czas mam spokój .

olo 1 napisał(a):Sprawdź ciśnienie sprężania.A wcześniej zamień wtryski miejscami.

Czy aby zamienić wtryski miejscami to wystarczy zdjąć spinkę zabezpieczającą czy coś jeszcze?

Sprawdź jeszcze ciśnienie w układzie chłodzenia na wysokiej temp. silnika po zgaszeniu go. Odkręcając korek zbiorniczka od płynu.

Zamień cewki tzn 1i3 podłącz pod cewkę 2i4 jeśli problem występował będzie nadal to szukamy dalej PS. Nowe nie znaczy sprawne

Albo jeszcze jedno. Powykręcaj świece i sprawdź czy iskra jest ale najpierw odepnij wtryski.

Zacznij po kolei: zamienić cewki,sprawdzić świece,zamienić wtryski (musisz odkręcić listwę i uważać na o-ring),sprawdź ciśnienie.

Albo po prostu ta jedna mokra świeca walnięta. Wkręć nową na jej miejsce, może się okazać że nie będzie potrzebna cała pozostała gimnastyka a co do kabli, nie ma reguły że jak są nowe to nie mają przebicia Ja dwa razy kiedyś zmieniałem i dopiero trzeci komplet działał jak należy bez przebić

Albo jeszcze inaczej. Zmień na diesla.
Multijet górą

Po zamianie cewek nie ma żadnej zmiany. Tylko czy jeśli winna była by cewka bądź świeca to czy nie objawiałoby się podczas jazdy albo w trakcie przyśpieszania? Objawy są tylko jak silnik jest ostygnięty i trwają ok. 2 min. Silnik przełącza się na LPG po osiągnięciu około 34'C. Po ponownym przełączeniu na benzynę przy dodawaniu gazu przydusza się ale już nie strzela. Może to coś z wtryskiem?

Przyjrzałbym się wtryskiwaczom, może któryś leje. I wskazania czujnika temperatury zasysanego powietrza można zweryfikować.

Sam mówiłeś ze świece masz mokrą. Więc albo zalewa Ci paliwem albo wciąż upierałbym się przy płynie.

morpheus1581 napisał(a):A może uszczelka pod głowicą się przepaliła i daje Ci płyn na tłok. A jak masz auto rozgrzane i zgasisz je to popuść lekko korek od płynu chłodniczego i zobacz czy jest duże ciśnienie tzn. czy mocno bąbluje. Powinno lekko syknąć. A jeśli mocno tzn. że może uszczelka i ciśnienie idzie w układ. To by tłumaczyło że na zimnym silniku, bo płyn się kurczy i przenikać może na tłok. Jak odpalisz to go wypali i później jest dobrze. Płynu by Ci też wtedy ubywało.

Niestety odkręcając korek nie jestem w stanie czegokolwiek stwierdzić bo brak jakiegokolwiek ciśnienia nawet po 30 km trasie . Natomiast w wciągu tygodnia ubyło mi w zbiorniku 0,5 cm płynu przy około 300 km. Poza tym brak innych objawów które by sugerowały uszczelkę pod głowicą.

Czyli uszczelka odpada. Szukaj dalej. Kable, świece wymieniłeś?