Strona 1 z 1

Dławienie silnika na ssaniu

PostNapisane: Cz 22:42, 26 lis 2015
przez krupniok
Witajcie!
Już w innym temacie poruszałem taką sprawę, ale najwidoczniej jest to osobny problem.
Nieprawidłowość dotyczy rozruchu silnika 1.1 + LPG Lovato, problem ten związany jest z następującymi zmiennymi:
- jeśli w baku jest mniej niż połowa paliwa, to po uruchomieniu niezależnie od temp. zewnętrznej po dodaniu gazu silnik się dławi, kaszle i gaśnie aż do załapania temperatury, bez naciskania pedała gazu pracuje sobie OK na ssaniu. Jeśli paliwa jest więcej niż połowa to po odpaleniu się nie dławi przy dodawaniu gazu, wszystko jest w porządku.
- jeśli na dworze jest zimno (ok 10 stopni i mniej), to silnik pali od strzała niezależnie od poziomu paliwa w baku. Jeśli jest ciepło (15 stopni i więcej) to gdy jest mniej paliwa niż połowa zbiornika to ciężko odpalić (długo kręcić trzeba). Filtr oparów odpięty a przewód idący do silnika zaślepiony).
Nasuwa się, że coś jest nie tak z dostarczaniem powietrza do silnika - od czego zacząć kontrolę? praca EVAPa może takie cuda tworzyć? dziwne, że pomimo odpięcia pochłaniacza ewidentnie wciąż problem ma związek z poziomem paliwa w zbiorniku.

Re: Dławienie silnika na ssaniu

PostNapisane: Pt 10:48, 27 lis 2015
przez hazi_k
A próbowałeś z odkręconym korkiem paliwa ? Może bak się nie odpowietrza? Może źle myślę, ale warto spróbować.

Re: Dławienie silnika na ssaniu

PostNapisane: N 23:44, 29 lis 2015
przez krupniok
Byłoby to zależne od temperatury?

Re: Dławienie silnika na ssaniu

PostNapisane: Pn 9:32, 30 lis 2015
przez bombel
Miałem coś nieco podobnego, objawy bardzo podobne, też była pewna zależność od ilości paliwa w baku i wydaje mi się że również od temp na zewnątrz, w lecie nie było tego problemu zaczął się pojawiać gdy ranki były już nieco chłodniejsze. Podejrzewałem filtr pochłaniacza oparów (miałem się za niego zabrać aczkolwiek nie zdążyłem). Jazda bez korka od baku u mnie nic nie pomogła więc pojechałem na stacje zalałem pełny bak PB dodałem STP do silników benzynowych wyjeździłem cały bak PB (nie użyałem wogołe LPG) po czym zalałem znowu 3/4 świeżego paliwa i zacząłem normalnie eksploatować już auto z LPG. No i o dziwo problem zniknął, 3 m-ce minęły temp na zewnątrz jest jaka jest ale auta nie dławiło. Jak ręką odjął, ale tak po prawdzie nie mam pojęcia czy to STP pomogło, ale chyba tak bo w nic innego już nie ingerowałem. Lej świeże paliwko tak za 50zł co jakiś czas zobaczysz.