PandaClubPolska

Przedwczoraj jadąc pandziochą poczułem przez moment zapach palonego plastiku i lekki dymek z nawiewu (wentylator pracował na 1 biegu). Z początku myślałem, że mi się zdawało ale po chwili spostrzegłem iż nie pracuje wentylator i nie pomaga przełączenie na 4 bieg. Na drugi dzień (ponieważ od dłuzszego czasu słychać było coraz bardziej "świerszcza") wymontowałem i rozebrałem silnik dmuchawy, oczyściłem i przesmarowałem łożyska ślizgowe i sprawdziłem bezpośrednio podłączajac z aku - OK. Po zamontowaniu oczywiscie nadal nie działał szukajac w skrzynce bezpieczników w komorze silnika znalazłem przepalony bezpiecznik 30 A (F8), po wymianie pracował poprawnie około pół godziny (próbowałem na wszystkich biegach) i... znowu przepalonay 30A !. Ponownie nie wymieniałem bo chyba problem leży gdzie indziej - pomocy co może być przyczyną???

Możliwe że rezystor dmuchawy, który znajduje się za schowkiem w rurze dostarczającej powietrze do dmuchawy.

Winny może być sam wentylator.

Na dzień dzisiejszy problem ustąpił ale po kolei: rezystor dmuchawy ogladałem przy demontażu wentylatora zarówno od strony nóg pasażera jak i przez otwór po zdemontowanym wentylatorze i wygladał jak najbardziej OK. Czysty bez śladów nadtopienia izolacji drutu oporowego - zresztą z tego co doczytałem na forum pierwszy powinien zadziałać termik zabezpieczajacy rezystor. Wentylator tak samo podpiąłem bezpośrednio z akumulatora dość cienkim drutem i pracował na pełnych obrotach kilkanaście minut i nic praca OK, druty zimne, żadnego większego iskrzenia na szczotkach.
Dzisiaj podjechałem i kupiłem w motoryzacyjnym bezpiecznik 30 A (bo nie chciałem zakładać o innych parametrach) załozyłem na próbę i dzisiaj pracowała wentylacja poprawnie (specjalnie wypróbowałem wszystkie stopnie obrotów).
Nie wiem czy to już ostateczny koniec kłopotów ale dziękuje za zainteresowanie i pomoc, gdyby sytuacja powtórzyła to się odezwę.

Odgrzebane...
Wentylator raz działa, raz nie działa na żadnym biegu. Zdemontowałem wiatrak po ciężkich bojach.
Widzę ten zielony rezystor przez otwór po wentylatorze ale jak go wyciągnąć?? Tam jest jakaś kostka, śruby? Ledwo sięgam do niego od tej strony. Jak to ogarnąć?
Sprawdzałem pokrętło nawiewu i wydaje się ok.

Drugie pytanie: Można ten wiatrak jakoś rozebrać?

Można. Nie jest to problematyczne. Przy okazji możesz sprawdzić w jakim stanie są pierścienie ślizgowe oraz komutator i szczotki (koniecznie muszą być miedziane- z węglowych wydziela się pył który później wraz z powietrzem wędruje do Twoich płuc kolego). Sam ponad rok temu rozbierałem wentylator w mojej Pandzie ponieważ doskwierało mi piszczenie podczas jego pracy.
A tutaj manual:
viewtopic.php?f=7&t=6476
viewtopic.php?f=7&t=1672

Używanie opcji nie boli