Strona 1 z 1

Podłączenie sondy lambda 4 przewodowej

PostNapisane: Pt 17:37, 03 sie 2012
przez motoholica
Witam serdecznie, wszystkich zaawansowanych. Jestem tu nowy. Zwracam się do Was, Fachowców, gdyż dotknął mnie, w właściwie moja Pandzinę problem z sonda lambda. Pandzina 1,1 MPI z 2005 r. benzyna i LPG. Mechaniory stwierdzili, ze obydwie sondy są do wymiany i że to finansowo pogrążające przedsięwzięcie, lecz znaleźli tańsze rozwiązanie i wymienili stare sondy, na sondy 4 przewodowe. Od razu świeci się kontrolka Check Engine, lecz oni uważają, że to efekt wymiany tychże sond i dlatego się na razie świeci, a potem zgaśnie. Oczywiście nic nie zgasło. Silnik pracuje w miarę normalnie i na benzynie i na LPG, oczywiście nie ma porywającej mocy. Ostatnio zauważyłem, że jedna z sond jest podłączona na jeden (czarny) wątły przewód okręcony izolacją i w dodatku poszarpany, a brązowy w ogóle jest urwany. Czyli sytuacja jest następująca: sonda w kolektorze siedzi dobrze i ma 4 przewody (biały, biały - czyli grzałka i czarny (sygnał) i szary (masa). Natomiast te cztery przewody muszę w jakiś sposób połączyć z czarnym i brązowym, do których była podłączona poprzednia sonda.

I teraz mam pytanie: jak to podłączyć, żeby niczego nie spalić?

Re: Podłączenie sondy lambda 4 przewodowej

PostNapisane: So 16:31, 04 sie 2012
przez johnydeep
ja wyminiałem dwie sondy i nowa kosztuje ok 500/szt oryginalna.. a ze to duzo to kupiłem uzywki na allegro po 50 zł i do dzis chodza, przjechane 90 tys na uzywkach. A 100 zł to nie kasa w stosunku do 1000 za 2 sztuki.

Zmien mechanika bo widze ze nawet nie umie podpiac ani sprawdzic sond. Mi jak padła sonda to marchewa swiecila i był blad, po pewnym czasie autem wogole sie nie dało jechac przez sonde. Pamietaj po wymianie sondy marchewka ma odrazu zgasnać ( no po chwili ) nie ma prawa sie swiecic jesli jest sprawna, (kilka razy wtedy odpinałem, wpinałem sondy zeby sprawdzac marchewki i za kazdym razem jak włazyłem dobra lub podpiałem sonde to marchewa gasła, nie trzeba było kasowac nic)

A i panda ma 2 sondy 4 przewodowe oryginalnie w kazdym aucie :) - wiec panowie cie oszukali ze wyminieli :)

Czarny kabel trzeba przeciac i pod jedna koncowke podpiać czarny i pod druga brazowy, sa to kable od LPG - do sterownika, poniewaz w pandzie LPG jest sterowane sonda.Najlepiej do gaziarza niech ci podpenie bo przez forum ciezko okreslic który do którego podpiac. No i zanim pojedziesz to musisz marchewe skasowac(wyminic sonde lub naprawic co jest zepsute) bo gaziuarze bede fochy strzelac ze auto nie sprawe :D i ze nie podejma sie tematu ::D

Re: Podłączenie sondy lambda 4 przewodowej

PostNapisane: So 20:55, 04 sie 2012
przez motoholica
Dzięki za odpowiedź. Byłem u gazolików i właśnie dokładnie mówią tak jak przewidziałeś. Na dodatek każą mi wydech uszczelnić. Tylko, ze wydech jest nowy od tygodnia, więc jakoś szybko by się rozszczelnił, nieprawdaż? Aha, jest jedna pozytywna sprawa, która wykryli gazolicy: znaleźli dwa kable pod które powinna być podpięta sonda! więc mechaniory podpięli tylko dwa kable pod sondę, a dwa okręcili izolacją, zwinęli i gdzieś schowali. Więc mam teraz cztery kable do podłączenia czterokablowej sondy. Na szczęście zgadza się ilość kabli. Teraz pozostaje kwestia właściwego podłączenia. Podjadę do faceta, mechanika, który różni się od pozostałych jedną cechą: mechanicy, u których byłem podchodzą do samochodu (każdego) z młotkiem, a on podchodzi z komputerem i miernikiem. I zobaczymy. I oczywiście opiszę wrażenia.