PandaClubPolska

jeżeli uszkodzony jest przekaźnik, to szkoda kupować tego na Allegro... gość zdecydowanie za dużo chce...

tutaj zamiennik do tego Siemens'a: http://www.sklep.monster.pl/12V-2x20A-7 ... 90%29.aspx

występuje jeszcze znaleźć zamiennik firmy Tyco, ale nie znam modelu

W moim przypadku to chyba jednak nie akumulator Podładowałem go na włączonym silniku (zgaszone światła i inne duperele) i wspomaganie nadal się wyłącza przy szybkim ruchu, gdy jest moment maksymalnego skrętu i można powiedzieć że kierownica zatrzymuje się na blokadzie. Sam akumulator jest raczej ok. Samochód pali dość dobrze, światła świecą ok, przy największych mrozach też nie było problemu z odpaleniem więc chyba nie ma sensu na razie go ruszać.

Obecnie tak się dzieje zarówno na City jak i na zwykłym. Podczas jazdy wspomaganie działa ok więc już sam nie wiem co to może być.

Teraz na dwa tyg wyjeżdżam i panda zostanie w garażu, więc mam nadzieje że się namyśli, przemyśli swoje postępowanie i będzie działać A jak nie to będę dalej szukał przyczyny.

Swoją drogą raz jak mi wspomaganie zaczęło wariować to było słychać takie przekaźniki przy ruchach kierownicą (wrażenie jak by komputer głupiał).

Wiesz z aku najpewniejszy test to podmianka.
Skoro przy gwałtownym ruchu czyli teoretycznie gdy więcej prądu trzeba. Może cos z wtyckami, przewodami?
Przekazniki padały w punto 2 na potęgę. W pandzie jeszcze nie słyszałem. Ale kto wie. Orocz tego zostaje czujnik skrętu.
No to się powymądrzałem. Pa

W sumie podmienić mogę na taki 50-55Ah z poloneza, raczej chyba powinien pasować No ale to już po powrocie się pobawie.

Tak mi się zdaje że przy szybkim ruchu bierze nagle duży prąd, tyle że ogólnie mogę szybko ruszać kierownicą (poza zakresem maksymalnym) i dlatego tak się zastanawiam nad tym czujnikiem skrętu. Bo wspomaganie wyłącza w momencie uderzenia kierownicy o blokadę, czyli takie gwałtowne zatrzymanie koła kierownicy.

Ładowanie sprawdza się na włączonych światłach mijania, napięcie takie jak ZWIERZAK napisał.

Ja tylko dodam, że w pandzie nie ma przekaźników przy silniku, a sam silnik jest prawie nie do wykończenia. Drugim w kolejności zaraz po czujniku skrętu pod względem awaryjności jest kontroler.

Hmmm... jak na razie mój problem sam się rozwiązał... samochód przez ponad 2 tyg postał w garażu i na razie problem jeszcze nie wystąpił

To ja też mam pytanie o wspomaganie, żeby nie zakładać nowego tematu.

Czy mam City włączone czy nie, przy parkowaniu i skręcaniu w lewo kierownicą słyszę takie delikatne chrobotanie. Podczas jazdy tego nie zauważyłem. Wspomaganie chodzi dobrze, przy włączeniu city jest spora różnica.

Na pewno NIE jest coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=hORaK4Nmk0E

U mnie przy włączonym radiu tego nie słychać nawet.

może to zabrzmi banalnie, ale być może plastykowa dolna osłona kierownicy ociera się o kierownicę?
jest to częsta "przypadłość" naszych samochodów

matyja napisał(a):może to zabrzmi banalnie, ale być może plastykowa dolna osłona kierownicy ociera się o kierownicę?
jest to częsta "przypadłość" naszych samochodów

Sprawdzę jutro

Tyrkotanie prz kręceniu hmm ... może któreś z górnych łożysk amortyzatora powiedziało papa?

AdaMs napisał(a):To ja też mam pytanie o wspomaganie, żeby nie zakładać nowego tematu.

Czy mam City włączone czy nie, przy parkowaniu i skręcaniu w lewo kierownicą słyszę takie delikatne chrobotanie. Podczas jazdy tego nie zauważyłem. Wspomaganie chodzi dobrze, przy włączeniu city jest spora różnica.

Na pewno NIE jest coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=hORaK4Nmk0E

U mnie przy włączonym radiu tego nie słychać nawet.

ja bym stawiał na pierwsze symptomy padającego czujnika położenia kierownicy. U mnie było tak samo, niecałe pół roku temu odczuwalne jak i słyszalne było lekkie chrobotanie, czasami ustawało a czasami się nasilało. W ostatnim miesiącu chrobotanie słyszalne było już praktycznie w każdym położeniu kierownicy oraz wspomaganie w pewnych momentach po prostu się wyłączało. Wczoraj byłem na wymianie wspomnianego czujnika i problem został rozwiązany. Wspomaganie pracuje jak należy, nic nie charczy, drga itp, jak nówka

No to zobaczymy, chociaż podejrzewam te łożyska amortyzatora. Bo na wyłączonym aucie chyba też to słyszałem, przy wyłączonym wspomaganiu

Nie czuć na kierownicy przy kręceniu czasem takich ... hmm ... stuków? U mnie tobyło jednym z objawów łożyska.
Łożyska łatwo sprawdzić. Jeden kręci drugi trzyma za kielich z łożyskiem (w komorze silnika).

Nie, nic takiego. Wszystko chodzi płynnie i lekko. Jedynie przy parkowaniu takie lekkie tyrkolenie, bardziej taki dyskomfort dźwiękowy wprowadza.