Strona 1 z 1

Holowanie pandy

PostNapisane: Śr 18:54, 26 cze 2013
przez Iceman
Czy holowanie pandy na zgaszonym silniku z domu do warsztatu (ok 20 km) jest dobrym pomysłem?
Będzie mnie holował znajomy crafterem.
Zastanawiam się ile ten ręczny wytrzyma..

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Śr 22:08, 26 cze 2013
przez pluto
Przy odrobinie rozsądku z dobrem prędkości przez pojazd holujący nie powinno być problemu. Ponadto zostaje jeszcze hamulec zasadniczy, który też działa ale w bardzo małym zakresie - brak wspomagania hamowania wymaga użycia sporej siły, a i hamowanie wówczas jest ograniczone.
Ponadto można użyć szczywnego holu, ale przy tej masie auta wydaje mi się że hamulec ręczny powinien wystarczyć ( o ile jest w pełni sprawny) :wink:

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Śr 22:39, 26 cze 2013
przez Qnisko
No więc nie można holować pojazdu ze zgaszonym silnikiem, szczegóły poniżej:

Art. 31. Holowanie pojazdu silnikowego
1. Kierujący może holować pojazd silnikowy tylko pod warunkiem, że:
1) prędkość pojazdu holującego nie przekracza 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza tym obszarem;
2) pojazd holujący ma włączone światła mijania również w okresie dostatecznej widoczności;
3) w pojeździe holowanym znajduje się kierujący mający uprawnienie do kierowania tym pojazdem, chyba że pojazd jest holowany w sposób wykluczający potrzebę kierowania nim;
4) pojazd holowany jest połączony z pojazdem holującym w sposób wykluczający odczepienie się w czasie jazdy; nie dotyczy to holowania motocykla, który powinien być połączony z pojazdem holującym połączeniem giętkim w sposób umożliwiający łatwe odczepienie;
5) pojazd holowany, z wyjątkiem motocykla, jest oznaczony z tyłu po lewej stronie ostrzegawczym trójkątem odblaskowym, a w okresie niedostatecznej widoczności ma ponadto włączone światła pozycyjne; zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu;
6) w pojeździe holowanym na połączeniu sztywnym jest sprawny co najmniej jeden układ hamulców, a w pojeździe holowanym na połączeniu giętkim - dwa układy;
7) odległość między pojazdami wynosi nie więcej niż 3 m przy połączeniu sztywnym, a od 4 m do 6 m przy połączeniu giętkim, przy czym połączenie jest oznakowane na przemian pasami białymi i czerwonymi albo zaopatrzone w chorągiewkę barwy żółtej lub czerwonej; przepisu tego nie stosuje się w razie holowania pojazdów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Zabrania się holowania:
1) pojazdu o niesprawnym układzie kierowniczym lub o niesprawnych hamulcach, chyba że sposób holowania wyklucza potrzebę ich użycia;
2) pojazdu za pomocą połączenia giętkiego, jeżeli w pojeździe tym działanie układu hamulcowego uzależnione jest od pracy silnika, a silnik jest unieruchomiony;
3) więcej niż jednego pojazdu, z wyjątkiem pojazdu członowego;
4) pojazdem z przyczepą (naczepą);
5) na autostradzie, z wyjątkiem holowania przez pojazdy przeznaczone do holowania do najbliższego wyjazdu lub miejsca obsługi podróżnych.
3. W razie holowania pojazdu w sposób wykluczający potrzebę kierowania nim lub użycia hamulców, rzeczywista masa całkowita pojazdu holowanego nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu holującego.

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Śr 22:54, 26 cze 2013
przez pluto
Przecież hamulec działa ma tylko wyłączony układ wspomagania. To samo dotyczy układu kierowniczego, po prostu kierownica będzie ciężko chodzić ale układ jest sprawny.
Zacytowany art. odnosi się do samochodów ciężarowych, gdzie układ hamulcowy jest pneumatyczny i nie działa przy zgaszonym silniku - dlatego samochody ciężarowe holuje się tylko na sztywnych holu.
Temat wielokrotnie wałkowany na różnych forach :wink:

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Śr 23:01, 26 cze 2013
przez Qnisko
Proponuję w takim razie rozpędzić samochód do 60km/h i wyhamować go z górki bez działającego silnika i tym samym wspomagania hamulców. Powodzenia Pudzianie ;)
PS: Pojazd silnikowy to zarówno samochód ciężarowy jak i osobowy ;)
PS2: w cytowanym artykule nie ma słowa o pojazdach ciężarowych.
PS3: chciałbym taką konsolę ;)

pluto napisał(a):Przecież hamulec działa ma tylko wyłączony układ wspomagania. To samo dotyczy układu kierowniczego, po prostu kierownica będzie ciężko chodzić ale układ jest sprawny.
Zacytowany art. odnosi się do samochodów ciężarowych, gdzie układ hamulcowy jest pneumatyczny i nie działa przy zgaszonym silniku - dlatego samochody ciężarowe holuje się tylko na sztywnych holu.
Temat wielokrotnie wałkowany na różnych forach :wink:

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Śr 23:04, 26 cze 2013
przez Deacon
Wszystko należy robić z głową bo holować i być holowanym też trzeba umieć. Trzeba pamiętać, że głownie hamuje pojazd holowany a nie holujący, np: przy dojeżdżaniu do światem czy skrzyżowań. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego? :)

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Cz 0:55, 27 cze 2013
przez matyja
generalnie nie można holować samochodów z niesprawnym układem hamulcowym i kierowniczym (wyjątki opisane wyżej)... niesprawne wspomaganie nie wyklucza holowania, czy jazdy, natomiast z brakiem hamulców bym się nie odważył holować auta... w najlepszym przypadku uda Ci się przejechać bez problemów, ale w najgorszym, nawet ktoś może stracić życie - niech wyskoczy pieszy czy zwierze przed samochód holujący, to nie będzie możliwości wyhamować

ja bym Ci odradzał. doprowadź auto do stanu nadającego się do holowania lub wezwij lawetę
ewentualnie wypożycz przyczepę z najazdami i niech kolega przewiezie ;)

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Cz 7:00, 27 cze 2013
przez pluto
Przecież kolega Konrad nigdzie nie napisał że ma niesprawny układ hamulcowy :lol:

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Cz 9:44, 27 cze 2013
przez Dorian1.1
Ja powiem tak mnie tata holował zafirą i dałem radę hamować silnik zgaszony bo poszły cewki.
Nie wariowaliśmy ale pandzia spokojnie dawała radę hamulcem zasadniczym.

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Cz 11:44, 27 cze 2013
przez OsiemKilo
Mozna spokojnie holować tylko z trzeba robic to z glowa i przede wszystkim nie rozpedzac sie nie wiadomo jak. Trzeba mieć na uwadze, ze wspomaganie hamulcow nie dziala i trzeba sporo wiecej sily wlozyc w zatrzymanie auta ale holujący ma do dyspozycji z reguły dwie nogi więc w razie potrzeby można porzadnie docisnac hebel. W kodeksie ruchu drogowego jest tez zapis, ze osoba w samochodzie holowanym powinna byc kierowca z dluzszym stazem (chyba minimum 5 lat). Pamietać tez należy, że nie holujemy na swiatlach awaryjnych tylko mocujemy trójkąt ostrzegawczy z tylu samochodu.

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Cz 12:08, 27 cze 2013
przez doldi
tak właśnie podczas holowania nie zapomnij iż kluczyki muszą być w stacyjce, znam przypadki że ktoś je wyciągał w czasie holowania
holowany dba by linka najlepiej była cały czas napięta, wyeliminuje to szarpanie przez holującego i najechanie kołem przez holowanego, kolejna rzecz nigdy nie holuje się na światłach awaryyjnch, przez niektórych zwanymi światłami roboczymi, z tyłu pojazdu musi być umieszczony w widocznym miejscu dla innych użytkowników ruchu trojką awaryjny i używasz normalne świateł do jazdy dziennej lub świateł mijania i KIERUNKOWSKAZÓW by zasygnalizować zamiar wykonania jakiego kolwiek manewru zmainy ruchu pojazdu.. atak to dziwne uczucie siedzieć w aucie z wyłączonym silnikiem i byż zależnym od holującego.. spokojnej jazdy..

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Cz 14:08, 27 cze 2013
przez Nipro
W Pandzie miałem dwa razy nieprzyjemność być holowanym. Trasa ok. 6 km ale dobrze znana więc wiedziałem gdzie spodziewać się hamowania. Na odcinkach gdzie było dużo skrzyżowań i przejść dla pieszych miałem wrzucony drugi bieg i wciśnięte sprzęgło. Jak trzeba mocniej hamować a ręczny nie daje rady to popuszczasz sprzęgło. Prędkość do 40km/h, na luźniejszej drodze na pewno można by szybciej ale zawsze ustawiaj się tak żeby widzieć co się dzieje przed holującym.

Re: Holowanie pandy

PostNapisane: Wt 2:36, 02 lip 2013
przez Iceman
Dzieki za odpowiedzi
Okazalo sie ze w pzu w pakiecie z ac jest mozliwosc holowanoa auta laweta za free do 150 km nawet spod domu.
Ps. Padala pompa paliwa.