PandaClubPolska

Mam taki mały problem i potrzebuje waszej pomocy.
Otóż, gdyż, ponieważ, że dużo pomykam moją pandą i dużo osób prześlizguje się przez moje auto - a co z tym związane? Oczywiście wnoszenie śniegu, błota i wody.
Wycieraczki mam gumowe ale przy śniegowej pogodzie nie ma szans na zachowanie czystości w 100%.
Owym problemem jest woda pośniegowa która dostaje się pod wycieraczkę i wchłania się w ten (nie wiem jak to nazwać dokładnie) szary filc którym wyścielana jest cała podłoga i jest mokra. Ciężko to wysuszyć:(
Tak mnie frapuje ten problem myślałam, tak po mojemu może istnieje jakiś sposób, żeby to wyścielać może jakąś folią albo gumowym cienkim obiciem, żeby w razie gromadzenia się wody po prostu ją wytrzeć ściereczką.
Proszę o rady i wskazówki.
pozdrawiam
K.

Chopecku połóż ręcznik na dywaniki jak będzie mokry,brudny to zmienisz-proste? tak myślałem:)

z tego co wiem niektórzy polecają gazety choć osobiście mam wątpliwości co do trwałości takiego zastosowania, ja swego czasu miałem ręcznikami owiniete dywaniki ale to też za wiele nie pomogło bo ręczniki jak nawilgły to nie mogły wyschnąć, w końcu oryginalne gumowe dywaniki wyglądające tak ____ (schemat rysunkowy ) zostały zastąpione dywanikami tzw zimowymi - czyli takimi obrazując w formie rysunkowej |_____| o takiej budowie - nie wiem ja to nazywam dywanik z rynienką przez co jeśli zostaje woda to zostaje na dywaniku a nie ucieka w podłoge, jedynie potem wylać z dywanika wode i problem znika, tym sposobem podloge mam suchą i nie gnije, a sam wiem jak ciężko jest wysuszyć podłogę w takich warunkach, być może kiedyś wyschnie ale zapewne dopiero w lecie gdy temperatury skoczą znacznie do góry

Sam praktykowałem i wiem, że gazety dobrze wyciągają borygo z wykładziny Także wode też wyciągną. Jeśli jest w wykladzinie dużo wody to można wyciągnąć ją odkurzaczem. Możesz sprobowac tez suszyć auto przez godzine albo dwie tak jak robi się to praniu wnętrza. Uchylasz lekko jedno okno, odpalasz fure i rozkręcasz ogrzewanie na maksa. W tym wypadku nawiew najlepiej ustawić na nogi.
Jeśi nie wyciągniesz wody z wygladziny to za jakiś czas może pojawic się grzyb i nie bedzie juz tak kolorowo.

Kolega sypał pod dywanik syntetyczny żwirek dla kota i twierdził, że rewelacyjnie chłonie wszelką wilgoć, a potem wystarczy odkurzaczem wciągnąć po zimie.

Polecam gazety na i ew. pod dywanik jak jest naprawdę gęsto to sprawdza się pampers - jak nie ma mrozów, a ostatnio w biedronce widziałem takie kostki do pochłaniania wilgoci - całkiem tanio i podobno się sprawdza

A mój teściu stosuje mega patent, pod dywaniki wsadza jakies stare spodnie jeansowe i tez działa

A najlepiej jak masz garaz to wstaw tam samochod i otworz okna, nic tak dobrze nie robi jak przewietrzenie.

Patent z pochłaniaczami wilgoci może być ciekawy, nie jest to drogie, wstawiasz na noc do samochodu, przez noc pojemniczek zbiera większość, rano wylewasz i jedziesz. Potem wracasz i znow.

A jak nie chcesz się w to bawic to polecam gumowe dywaniki tylko to trochę uciążliwe, jak po każdej jeździe mialbys czyscic dywaniki.

Zawsze rozkładam ręczniki papierowe pod nogi każdemu po wychodzeniu z auta zbieram i wyrzucam, a dywaniki są suche, potem wystarczy wytrzepac z paisku jak cos zostanie i tyle... Dzieki temu nie mam oszronionych szyb od środka rano ani wilgoci w aucie A żeby sie jej pozbyć to zawsze jezdze z lekko uchylonym oknem

Dziękuję bardzo:)

Przeniosłem, bo ni jak wątek nie pasuje do działu tuning

Rady przydatne udało mi się zawalczyć problem:) dzię kuję ślicznie

OsiemKilo napisał(a): Jeśli jest w wykladzinie dużo wody to można wyciągnąć ją odkurzaczem.

...i spalić w nim silnik

bombel napisał(a):oryginalne gumowe dywaniki wyglądające tak ____ (schemat rysunkowy ) zostały zastąpione dywanikami tzw zimowymi - czyli takimi obrazując w formie rysunkowej |_____| o takiej budowie - nie wiem ja to nazywam dywanik z rynienką przez co jeśli zostaje woda to zostaje na dywaniku a nie ucieka w podłoge,

No dobra, tylko pokaż mi jak wygląda taki dywanik po stronie kierowcy, gdzie jest podstopnica, przez którą pod spód dostaje się woda.

Ja, z racji wykonywanej pracy codziennie po kilkadziesiąt razy wsiadam i wysiadam z auta, po zimie na podłodze był istny potop. Musiałem odkręcić plastiki na progach, odgiąć wykładzinę, a spod niej cały zgniły filc (wygłuszenie chyba?) wywalić na śmietnik i położyć nowy materiał. Oczywiście dobre dwa dni suszyłem farelką auto w garażu. Póki co jest już sucho i nie śmierdzi zgnilizną, ale na następną zimę wyłożę chyba podłogę folią i na nią położę dopiero gumowy dywanik standardowy. Ogólnie jest to spory problem w Pandzie, w innych autach tego nie miałem. Podstopnica niby dobre rozwiązanie, ale jak widać przynosi więcej szkody niż pożytku...

co do żwirku to patent sprawdzony, i można profilaktycznie wysypać na noc na dywanik. A potem sru do kosza. Tylko nie radze odkurzać normalnym odkurzaczem tylko najpierw jakąś łopatką a potem na stacji ich odkurzaczem.

myślałam jeszcze zeby poprostu podłoge na okres jesienno zimowy zabezpieczyc jakimś tworzywem typu cienki gumolit albo cerata w kazdym bądź razie cos po czym woda by spływała a nie wsiakała.
Jakieś refleksje na ten temat??

Przecież całej podłogi tym nie wyłożysz a zawsze trochę wilgoci ci się pod to dostanie z butów po deszczu lub śniegu. Wtedy będzie jeszcze gorzej schło.