Strona 1 z 1

Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Pn 19:05, 20 sie 2012
przez gumis
ja i Irena pozdrawiamy wszystkich z slonecznej Bulgarii, ze Slonecznego Brzegu :) narazie widzialem tu tylko 1 Pande i to w tragicznym stanie :( ale pogoda jak i tutejsze morze jest w pyte, alkohol smiesznie tani, ale najlepsza jest Rakija kupowana u tubylcow, 60% +- :) ale obsluga hotelu to zlodzieje... Jakby ktos sie wybieral to nie bierzcie wyzywienia w hotelu. Papu na miescie to koszt ok 6zl ale sa mega porcje! Piwo za 3zl...jak bedziecie w hotelu to wszystkie cenne rzeczy brac ze soba albo do hotelowego sejfu, bo z pokoi kradna... Po powrocie bedzie troche fot :)


Pozdrawiamy :) my idziemy wlasnie z Rakija nad morze. Wypijemy za cale PCP! :)

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Pn 21:22, 20 sie 2012
przez Vito
Pozdro :)

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Pn 21:40, 20 sie 2012
przez Borys
Miłego urlopu i dzięki za pozdrowienia :)

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Wt 6:56, 21 sie 2012
przez Pawell82
dzięki za pozdrowienia :)

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Wt 9:36, 21 sie 2012
przez Camcioo
Pozdrawiam i udanego wypoczynku :D

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Śr 8:11, 29 sie 2012
przez gumis
no i wrocilismy, odpoczelismy...jedno jest pewne. Nigdy wiecej do tego hotelu, i nigdy wiecej autokarem :) a Serbska granica to koszmar a zarazem cyrk na kolkach.

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Śr 8:34, 29 sie 2012
przez Camcioo
no autokarem uff nie wysiedziałbym chyba :P w hotelu syf czy co? :P kontrola ostra "wszędzie" zaglądali? :P :D

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Śr 9:56, 29 sie 2012
przez gumis
kontrola to zaleznie od ich widzimisie :) jeden autokar trzebali konkretnie, ale kolo nas to stal 3 godzinki, palil papieroska i spacerowal aby wpasc do autokaru zebrac dokomumenty i na spokojnie zniknac z nimi na kolejne 1.5 godziny :D

a hotel? syf to malo powiedziane. Dobrze, ze mielismy wlasne reczniki bo tamtych strach brac do reki. Dywan jak sie okazalo nie byl szary, tylko kiedys niebieski. Przesunalem troche lozko i wszystko pieknie bylo widac :) potem wrzuce fotki.

jedzenie - niby all inc ale porcje wrecz glodowe, skoro kobieta sie nie najadala, to co dopiero facet? Na sniadanie doslownie 3 plasterki wedlinki, kostka masla wielkosci kostki czekolady, i cwiartka pomidora :D obiady i reszta zimne...niby obiad od godziny 13-14, przychodzimy na 13 a to juz wszystko zimne? :D najbardziej rozwalil nas 1 fakt: za jedzenie dalismy 200zl/os...a pewnego dnia na obiad przyniesli nam 2 kotlety na glowe, mysle sobie nie jest zle, ladnie upieczone na grilu, chociaz go tam nie widzialem, ale ok, moze maja takiego malego...ale zagadka rozwiazala sie sama...w sklepie niedaleko hotelu, te kotleciki byly pakowane po 6 szt, za cene 1.8 Lewa, czyli ok 4zl :D

cisza w hotelu od 23 :/ kazdy inny hotel kolo nas sie bawi, biby do rana, a my o 23 straszeni policja...

zakaz kapieli w basenie miedzy 14 a 16...gdzie jest najwiekszy upal, bo akurat wtedy wpadli na pomysl, ze beda wrzucali jakas specjalna tabletke na oczyszczenie wody :D

do pokoju sa 2 klucze: 1 mielismy my, 2 wlasciciele, ale nie byl na recepcji, tylko na kuchni. Gdy 2 dnia okradli kilkoro gosci, stwierdzili, ze to goscie nawazjem sie okradli, pomimo, ze my mielismy klucz przy tylkach na plazy a 2 miala obsluga...od tego czasu nie sprzatano nam w pokojach, nie dostawalismy recznikow ani papieru toaletowego...
oczywiscie ostry ochrzan oraz straszenie policja pomoglo. Kasa sie znalazla w dziwnych miejscach, np, u nas pod telewizorem, ktorego nawet nie wlaczalismy :D jedni dostali tyle ile im zginelo, inny wiecej...

pomimo opcji all inc: dopiero po tygodniu dowiedzielismy sie, ze za internet te osoby nie musza placic, tak samo jak za klime :D kasa wywalczona spowrotem...

Wiec jak ktos wybiera sie do Bulgarii, do miejscowosci Rawda i hotelu Bohemi, to juz wspolczuje.

Jestem na etapie pisania pisam do organizatora wycieczki o zwrot czesci kosztow, min. za: papier toaletowy, ktory sami musielismy kupowac, worki na smieci, itp....wszystko polaczone pieknymi zdjeciami syfu w pokojach, oraz glodowych racji.

A najlepsze bylo na koniec!! wykwaterwanie z hotelu, godzina 10. A o ktorej wyjazd autokarem? 22.30 :D NIGDY WIECEJ AUTOKAREM i raczej juz nie z tego biura.

Bohemi od teraz bedzie dla mnie syonimem, syfu i zlodziejstwa.

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Śr 11:26, 29 sie 2012
przez skubie
Współczuje gumis.
Czytając to, to trudno powiedzieć czy to wakacje czy zakład karny typu półotwartego ;)
Obyś odzyskał trochę kasy :)

Re: Pozdrowienia ze slonecznej Bulgarii :)

PostNapisane: Śr 14:24, 29 sie 2012
przez gumis
ale sa tez plusy :) naprawde dobre i tanie jedzenie na miescie, tani alkohol :lol: oraz jak poszlo sie po godzinie 11/12 nad morze to piekna, czysta woda z widocznoscia na kilka metrow. Jak szlismy juz rano to pelno glonow. Ale wystarczylo troche poczekac. Ludzi ubite niestety jak u nas, wiec trzeba bylo sie nachodizc aby znalezc miejsce, ale pozniej juz sobie z tym radzilismy :)