Strona 1 z 4

Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 0:08, 26 paź 2011
przez Dziurek5
SIemka
Kolejna ankieta odemnie :D Lubie z Wami dyskutować czy poznawać wasze zdanie, chyba każdy się uczy wymieniając poglądy :)

Jakie wybralibyście i jakie chcielibyście mieć auto gdyby nie Pandolot ?


U mnie musiał być van, a w ganinexie mieli tylko czarne pandy lub białe sejcze. Wybór był prosty - czarny Pandolot.
Gdyby nie Panda, chciałbym mieć (niestety finanse nie pozwalają) Audi A3 w tej nowszej budzie. Wiadomo że podobają się takie auta jak mustang(nawiasem mówiąc światła bardzo podobne do pandy, nie sądzicie?)/Chrysler 300c/bmw 5/vw t4/Challenger/Chrysler Sebring/Madzia RX-8/Pontiac Trans Am/Seat Leon Cupra S i milion innych...

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 7:20, 26 paź 2011
przez Zwierzak
Cadillac Deville Coupe z lat 60, ale musialbym mieć własną stację benzynową :D

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 8:24, 26 paź 2011
przez Huczas
z takich amerykańskich, Chevrolet Impala z '67 roku - bardzo fajne autko :)
zanim kupiłem Pandolota myślałem o Oplu Tigrze
Teraz po Pandzie mam zamiar kupić Mazdę MX-5 :)

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 8:57, 26 paź 2011
przez rukh
miał być Opel Corsa Enjoy 1.4 ale sprzedawca w salonie przez godzinę miał ważniejsze sprawy zblazowani wyszliśmy z salonu i ....
nie żałujemy Panda jest tym właśnie wyborem dlatego zaczynamy myśleć o Pandzie 3 tak za 2-3 lata :D

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 14:22, 26 paź 2011
przez Dreamcatcher
Jakieś małe a terenowe. A przynajmniej z napędem na 4 koła. Kilka miesięcy przed zakupem Pandy niewiele brakło a kupił bym Suzuki Jimny w dieslu. Ale wcześniej auto zostało wstawione do komisu i cena poszła na tyle w górę że dałem sobie spokój.

Za to moim marzeniem jest stworzenie repliki modelu Alfa Romeo Giulia TZ2 (czyli wersja sportowa). Choć ze względu na koszty i dostępność części pewnie w oparciu o obecnie seryjnie produkowane podzespoły.

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 14:55, 26 paź 2011
przez Worczynski
Zanim dostałem Pandę byłem zdecydowany kupić golfa 2 byleby mieć jakieś auto :P A dziś, gdyby nie Panda to Audi A4 B6 1.8T z tipronikiem, w sedanie :) Bo cholernie się do Audi przekonałem :) Ale to jedyne niemieckie auto w zestawieniu lubianych :) Reszta to Fiat Bravo w nowej budzie, koniecznie z Multijet'em pod maską, Alfa Romeo Guilietta ( tu choćby podstawa z podstawy, byle ładne felgi i starczy, bo jest urocza ), albo Fiat Croma jako rozwiązanie ekonomiczne :P Dlaczego ekonomiczne? Bo jak wiecie się nie przyjęła Croma i dziś za bezcen można postawić sobie taką pod domem, a jest moim zdaniem rewelacyjna, szczególnie w środku i po liftingu :) Więc rozsądek podpowiada, że jak zmieniać Pandę to na Cromę :) Ew. na piękne Bravo, a na Alfę to jednak długo jeszcze będę mógł tylko popatrzeć :) W każdym razie zostaję przy włoskiej motoryzacji :)

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 15:43, 26 paź 2011
przez Kardan
Z półki samochodów wielkości Pandy wziąłbym Huyndaia i10.
Z półki aut nieco większych - Fiat Grande Punto lub Hyundai i20
Z półki nieco bardziej przestronnej - Hyundai ix20
Gdybym nie musiał się liczyć z forsą - Porsche 911 Turbo ( nowy ) i jego protoplasta 911 Turbo z 1978r ( dla przyjemności posiadania i słuchania ).Na zimę Hyundaia ix35 (4x4).
Na jesień Lancię Deltę (nową),a dla zasady Dodge'a Chargera SRT8. :jejeje:

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 15:45, 26 paź 2011
przez Deacon
takie marzenia to stare camaro/baracuda/charger/mustang no i delorean. ale schodzac na zmiemie hmm... z nowych na pewno nic. sam nie wiem co bym teraz kupil. moze bmw e46 w kombi, moze stilo w kombi. sam nie wiem :)

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 15:51, 26 paź 2011
przez karolfm
Miało być KIA Picanto, ale nie przypuszczałem ze są jeszcze tak małe auta.
Poza tym do Pandy wchodzi torba z IKEA

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 16:00, 26 paź 2011
przez Worczynski
Może któryś z was mi wytłumaczy swoją miłość do amerykańskiej motoryzacji? :) Bo coś nie za bardzo rozumiem zauroczenie tymi co by nie powiedzieć dramatycznie nie zaawansowanymi konstrukcjami :P Ja jestem miłośnikiem europejskiej motoryzacji, bo nasze samochody są jednak lepiej wykonane, są bardziej postępowe, europejczycy znajdują nowe możliwości aranżacji wnętrz i potrafią zrobić samochody mocne, które nie spalają 100l/100km :P Takie moje zdanie, prosiłbym kolegów o wyjaśnienie sympatii do ameryki :P

A kolega Kardan rozlubowany w Hyundai'u widzę :) Też mnie zaskoczyła ich przemiana, szczególnie, że pokazali jak zrobić auta dobre i nie za drogie :) Hyundai I30 jak dla mnie to świetny dowód, że jak się chce to da się zrobić przystępne auto :)

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 16:04, 26 paź 2011
przez artuss7
Przed zakupem Pandy miało być punto 2 1.9 HGT lub Grande Punto 1.9 Mjet sport a w ostateczność padło na obecną Pande. Następnym samochodem który mi się marzy jest 500 abarth 160KM ale to daleka przyszłość :D

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 16:09, 26 paź 2011
przez DieselJTD
U mnie miala byc Panda dla zony a skonczylo sie na KIA picanto:P Sam osobiscie jezdze Alfa 156 i to jest moje oczko w glowie, Pande za to (juz 4 roczek jej leci) ma tata:)

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 16:29, 26 paź 2011
przez Deacon
Worczynski napisał(a):Może któryś z was mi wytłumaczy swoją miłość do amerykańskiej motoryzacji? :) Bo coś nie za bardzo rozumiem zauroczenie tymi co by nie powiedzieć dramatycznie nie zaawansowanymi konstrukcjami :P Ja jestem miłośnikiem europejskiej motoryzacji, bo nasze samochody są jednak lepiej wykonane, są bardziej postępowe, europejczycy znajdują nowe możliwości aranżacji wnętrz i potrafią zrobić samochody mocne, które nie spalają 100l/100km :P Takie moje zdanie, prosiłbym kolegów o wyjaśnienie sympatii do ameryki :P


pokaz mi europejska alternatywe dla camaro/baracuda/charger/mustang z lat '60-'70? auto, ktore mialoby taki wyglad, taki dzwiek silnika, taka dusze. nie ma :P a ze to ma moc nie adekwatna do pojemnosci, ze sie prowadzi jak czolg? olac, to jest wlasnie piekne :)

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 17:12, 26 paź 2011
przez JDK
realnie to seicento :D ale nie seria 1.2/1.4 albo jak więcej kasy to 1.4 t-jet
albo jakiś japoniec z lat 90 początek ( crx, civic, sunny, 323 itp)
ogólnie marzenia to:
crx ballade
sunny gti-r,
Supra mk II ewentualnie mk III,
skyline r33 ewentualnie r34,
200 sx s13 ewentualnie s1415,
evo 9,
subaru wrx sti najnowsze coś jak jeździł Ken Block,
bmw e30 minimum 3.o pod maską...
Wiadomo mając mnóstwo pieniędzy każde z tych aut zagościło by u mnie w garażu :D

Re: Jak nie Panda, to co ?

PostNapisane: Śr 19:33, 26 paź 2011
przez Worczynski
Nie ma Deacon takiego auta w europie, które byłoby odpowiednikiem tych kolosów... Ale to co miłośnicy amerykańskiej motoryzacji nazywają duszą dla mnie jest dorabianiem legendy to topornośći, że to tak miało być, że coś :/ I nie rozumiem tego też dlatego, że ja lubię kręcić kierownicą, zakręty, wyjścia z nich, redukcje, a w amerykańcach masz zerowe możliwości zrobienia tego, no poza driftem i dostojną jazdą na wprost :) Konkludując ładne co się komu podoba, z klasyków moim marzeniem jest Golf I GTI i chyba tyle :P