PandaClubPolska

Hej.Potrzebuję rady odnośnie zakupu vana 7-9 osób.Auto ma służyć do jednego wyjazdu ok.1500 km.w trasie i kilku bliższych ok.100 km.rocznie.Budżet do 10 000 zł.Mały bo dopiero zamówiłem nowego Dustera i trochę się spłukałem,gdybym wiedział,że większy będzie potrzebny to bym Lodgy brał.Za wszelkie rady dziękuję

Proponował bym C-Maxa, no ale nie ta półka cenowa...

W tych pieniądzach to raczej tylko jakiś staroć. Jeśli chcesz coś, co nie będzie sprawiało większych problemów: Chrysler Voyager II. Obowiązkowo benzyna i najlepiej sprowadzony z US/Canada, a nie produkowany w EU. Wiem, bo miałem i cudownie wspominam to auto.

Ewentualnie stary Ford Galaxy, o ile znajdziesz zadbany egzemplarz.

Napewno omijaj szerokim łukiem Forda Windstara (padaka straszna) i Citroena Picasso (nielepszy od Windstara).

Ogólnie Francuskie omijaj.
Miałem, teście mają co tydzień trzeba się do niego modlić bo nikt nie umie tego odpowietrzyć .

Hehe

Vw sharan starszy model polecam - znajomy handlarz ma - ciągnie lawete 2 razy w tygodniu. Już ma 700 tyś i dalej daje radę i jest 7 osobowy

Nooo, Galaxy/Sharan/Alhambra to jeden pies. Tylko Galaxy jest tańszy, a od sharana różni się... znaczkiem.

Myślę właśnie nad Voyagerem,i bliźniakami z VAG.Ale również nad Grand Espace 4,który przekonuje mnie dowolną konfiguracją wnętrza.Rodzinka się powiększa i stąd całe zamieszanie.Miało być +1,a będzie+3

Alhambra/Sharan/Galaxy to dobry wybór. W niesmiertelnym tdi.

Jak już mówiłem - unikaj tych francuskich trumien na kołach jak ognia. Psuje się to koszmarnie i nie jest to opinia wyczytana w necie tylko opinia znajomych którzy to mieli.

Voyki są fajne, ale trzeba trafić na dobry egzemplarz i nie 2.5 diesel bo masakrycznie się sypią te silniki (IVECO).

Te od VAGa też trzeba dobrze trafić by nie był zgniły, by silnik nie kopcił oleju i żeby nie był w przeszłości przystankiem autobusowym. 1.9 TDI do 400 tys. km. Przebiegu można śmiało brać i jeszcze długo posłuży, jeśli go kto nie zajechał.

Renault Grande Scenic tylko z 2.0 Benz. Silnik jest genialny i wytrzymałością bije niejednego WAG'a. A da się spokojnie znaleźć nieraz coś fajnego wyszanowanego No i Renówka tańsza od Niemca - łatwiej znaleźć młodszy egzemplarz ( i nieraz w lepszym stanie)

Silnik może i dobry, ale reszta się rozpada... zarówno ja, jak i moi znajomi, mieliśmy francuskie auta i o ile ja byłem stosunkowo zadowolony z Peugeota 306, o tyle inni płakali z radości jak sprzedawali.

Autem raz w roku pojedziemy dalej,resztę czasu będzie raczej stał.Szukam dalej,pod uwagę idzie też bus 9 osobowy.